Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ryszard: Nowenna pompejańska za przyjaciółkę

Zostałem ponownie poproszony przez moją serdeczną przyjaciółkę o odmówienie nowenny pompejańskiej w intencjach jej, powrotu jej męża do domu oraz za jej synów. Niestety zmaga się ona z dużymi, coraz to silniej narastającymi problemami, jednak staramy się wspólnie siebie wspierać.

Już raz odmawiałem pompejankę w jej intencjach i na koniec odniosłem wrażenie, że kłopotliwe sprawy jeszcze bardziej się namnożyły… Mnie to jednak nie zniechęciło i modliłem się później już podczas pacierza prosząc o wszelkie łaski dla tejże koleżanki. Wspomniany mąż postanowił opuścić dom „ot tak”, synowie również pogubili się. Najmłodszy z nich zrezygnował ze szkoły, nie chciał w ogóle wychodzić z domu.

Nowennę zakończyłem dokładnie 25 lutego, a dziś dowiedziałem się od mojej przyjaciółki, że „coś” się „ruszyło”; jeden syn zaczął spotykać się z dziewczyną (wyszedł z domu po bardzo długim czasie), zapisał się na kurs prawa jazdy i obiecał, że skończy szkołę średnią. Sam jako niedowiarek powiedział, że to co się z nim stało to jakiś cud od Boga.

Mnie, osobiście daje to nie tyle co do myślenia, ale pewne zapewnienie, że Matuchna Boża nad nami czuwa i nawet jeśli dla mnie była to próba, to i tak byłem przekonany, że w końcu pomoże. Dla nas, tak po ludzku to odrobina pomocy, ale ja wierzę, że jeszcze doświadczę niejednego cudu i to co już się zaczęło w rodzinie mojej przyjaciółki Darii będzie kontynuowało falą wszelkich łask. Nie tylko powinniśmy prosić, ale sami otwierać się na Boże Miłosierdzie, pragnąc Go, przepraszając Matkę Bożą za wszelkie zniewagi.

Podczas tej krucjaty sam doświadczyłem przykrości ze strony niektórych ludzi, którzy ze mną współpracują. Modlitwa ta – nowenna okazała się być dość mocno okupioną pewnym cierpieniem z mojej strony. Jednak też wiem, że jeśli to jest Bogu i Matuchnie Bożej miłe, niech się ze mną dzieje to, czego ode mnie oczekuje Nasz Zbawiciel Jezus Chrystus.

Trwajcie na modlitwie, nie ustawajcie w proszeniu naszej Matki w Niebie, a doświadczymy naprawdę niepoodziewanych cudów!

Bóg Zapłać za Was Bracia i Siostry! Dziękuję, że tu jesteście!

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x