Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

niepościelone łóżko

Ania: Spokój serca

Jest to moja druga nowenna. Nowennę poleciła mi moja przyjaciółka. Pierwszą odmawiałam jakieś 6 lat temu. Co skłoniło mnie, aby znowu zawierzyć Matce swoje prośby? Narastające problemy, mniejsze i większe, doprowadzały mnie do tego, że ciągle chodziłam smutna, zamartwiałam się wszystkim, nawet już mój organizm dawał mi znaki.

Przeczytaj

Świadectwo różaniec

Paweł: Bardzo cenna lekcja

Pierwszą nowennę mówiłem w intencji uzdrowienia nerek mojego syna z torbieli. Ma on po kilka torbieli na obu nerkach i lekarze podejrzewają, że może to być tak zwana wielotorbielowatość nerek. Gdyby tak było, z czasem nerki pokryłyby się taką ilością torbieli, że przestałyby pracować. Pod koniec nowenny miałem sen, który wskazywał na to, że moja modlitwa może być wysłuchana. Niestety po przeprowadzeniu badania USG okazało się, że torbiele nadal tam są.

Przeczytaj