Nowennę pompejańską odmówiłam pierwszy raz w życiu, było to wyzwanie trudne jednak dostałam od Boga pracę i możliwości, które gdzieś pozwoliły mi podjąć to wyzwanie. Przeżywałam trudności w porozumieniu się z mężem w pierwszych latach małżeństwa.
problemy
Nie ma takiego problemu, którego by nie rozwiązała Nowenną Pompejańska. Zaufaj Maryi i oddaj Jej swoje problemy!
Beata: Prośba o pomoc
O Nowennie Pompejanskiej dowiedziałam się od koleżanki 6 lat temu kiedy zachorowała moja mama zaczęłam ją odmawiać jednak nie dokończyłam gdyż mama zmarła. W maju ubiegłego roku gdy zaczęłam mieć trudności życiowe znalazłam książeczkę z Nowenna pompejańską szufladzie.
Elżbieta: Pełna nadziei
Dziś zakończyłam któraś już z kolei nowennę i wiem jedno że nie jest to ostatnia nowenna powierzając swoje problemy i troski mam oparcie i dostępuje łaski i pomocy w ich rozwiązaniu.
Katarzyna: Spełniona prośba
Szczęść Boże, chciałabym się podzielić świadectwem, że Matka Boża nigdy nas nie opuszcza i zawsze wysłuchuje naszych próśb. To była moja druga już wysłuchana nowenna, pierwsza została wysłuchana, tak jak teraz z perspektywy czasu patrzę, w bardzo odpowiednim czasie.
Ania: Spokój serca
Jest to moja druga nowenna. Nowennę poleciła mi moja przyjaciółka. Pierwszą odmawiałam jakieś 6 lat temu. Co skłoniło mnie, aby znowu zawierzyć Matce swoje prośby? Narastające problemy, mniejsze i większe, doprowadzały mnie do tego, że ciągle chodziłam smutna, zamartwiałam się wszystkim, nawet już mój organizm dawał mi znaki.
Jerzy: Ufajcie bezgranicznie Matce Bożej Pompejańskiej
Składam to świadectwo żeby podzielić się że wszystkimi jak wielkie łaski otrzymałem od Matki Bożej. Odmawiałem różaniec już od kilku lat. Czułem wewnętrzną potrzebę aby wszystko w moim życiu zawierzać Maryi. Wszystko o co prosiłem zawsze się wypełniło. Bogu niech będą dzięki!!!