nowennę pompekjską odmówiłam 3 lub 4 razy. pierwszy raz odmówiłam nowennę w 2008 roku. złamane serce. byłam roztrzęsiona, kłębek nerwów. modlitwa pozwoliła mi przetrwać, nie załamałam się. nie otrzymałam tego co chciałam, choć prośbę swą formuowałam – „tak by było dobrze”. i stało się, tak by było dla mnie dobrze – choć dostrzegłam to dopiero później. nie była to miłość dla mnie. dobrze się stało, że się skończyła, a ja nie załamałam się dzięki modlitwie. drugi raz w 2010 roku.
PrzeczytajMałgorzata: Moje cuda dzięki nowennie pompejańskiej