Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

kinga: szukając ratunku dla siebie, dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej

Kinga: szukając ratunku dla siebie, dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej

Pragnę podzielić się świadectwem otrzymanych łask za przyczyną Matki Bożej Królowej Różańca Świętego. W ubiegłym roku w konsekwencji trudnego wydarzenia w życiu prywatnym wpadłam w potężną nerwicę i nastąpił nawrót depresji, na którą się leczę od prawie czterech lat. Drugi epizod był jeszcze bardziej dotkliwy niż pierwszy – pojawiły się zaniki pamięci i zaburzenia koncentracji oraz poczucie ociężałości umysłowej, które bardzo mi utrudniały pracę zawodową.

Miałam problemy ze snem, wstaniem z łóżka, stany lękowe, nerwicę natręctw, myśli o śmierci. I wtedy, szukając ratunku dla siebie, dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej. Zaczęłam ją odmawiać w intencji mojego uzdrowienia z zaburzeń psychicznych przed Bożym Narodzeniem ub.r. i momentami było bardzo trudno, bo miałam w sobie

Przeczytaj

sylwia: trudności i kilka przemyśleń wokół nowenny

Sylwia: trudności i kilka przemyśleń wokół nowenny

Ja 7 grudnia 2012r. zaczęłam odmawiać codziennie dwie nowenny pompejskie ( w dwóch intencjach) to znaczy jak znalazłam się w depresji po kolejnym poronieniu dziecka, żyjąc na emigracji i będąc zależnymi od osób, którzy niekoniecznie nam dobrze życzą. Zaraz na początku ich odmawiania zaczęły się w moim domu dziać różne złe rzeczy, przy czym działania osób mi bliskich i mnie samej były takie, że normalnie nikt kierując się WŁASNĄ NIEPRZYMUSZONĄ WOLĄ nie popełnił by tego! To było tak jakby sam diabeł albo inny zły duch wkładał w usta ludzi mi bliskich słowa a w ręce czyny, których nigdy w życiu by sami nie popełnili. Święta Bożego Narodzenia były jedne z tych najgorszych. Po świętach bywało pare dni spokoju i znowu spory rodzinne…

Przeczytaj

paweł i wyjście z depresji

Paweł i wyjście z depresji

Odkopane z ostatnich komentarzy:

Witam, znajoma kilka miesięcy temu powiedziała mi o tej nowennie, że jest nie do odparcia i jeżeli odprawiamy ją z wiarą, to zostanie ona wysłuchana. Jako że kilka lat wcześniej zdiagnozowano u mnie depresję (m.in. nie chciało mi się uczyć, co kiedyś bardzo kochałem), więc postanowiłem odmówić tę Nowennę w intencji 'powrotu chęci do nauki’. Na początku było bajecznie prosto. Byłem na fali wznoszącej, że to taka fajna modlitwa i wszystko będzie prosto 🙂 Niestety strasznie się pomyliłem, mniej więcej na początku Części Dziękczynnej żona stwierdziła, że już nie ma siły dłużej tego odmawiać, bo ogromnie wątpi i nie ma na to siły.

Przeczytaj