Matka Boża Różańcowa pomogła mojej siostrze szczęśliwie donosić ciążę i urodzić zdrowe dziecko. Poprzednie dwie ciąże siostra niestety straciła. Podjęłam się modlitwy Nowenną Pompejańską za jej dziecko i w kwietniu b.r. zdrowy chłopczyk pojawił się na świecie:)
Odmówiłam już bardzo wiele Nowenn Pompejańskich. Czasami nie otrzymywałam tego, w jakiej intencji się modliłam, jednak wtedy Mateńka obdarza mnie i moją rodzinę innymi łaskami, łaskami „niespodziankami”. Podczas odmawiania Nowenny czuję obecność Maryi, czasami odczuwam lekkie kołysanie, jak w ramionach Matki. Jestem już jakby uzależniona od Nowenny Pompejańskiej, kończę jedną i zaczynam drugą, cały czas muszę czuć łączność z Maryją. Czasami, chyba nawet często moja modlitwa jest niedbała, niestaranna, bez rozmyślań, w pośpiechu i z licznymi rozproszeniami, ale mam nadzieję, że Maryja mój trud przyjmuje i wynagradza. Szczególnie, gdy się modlę za dusze w czyśćcu cierpiące, to mam dziwne sny i dziwne stany (np. było mi bardzo zimno we śnie, śnią mi się pożary, czy mgła). Jest to trudna modlitwa, ale warto ją podjąć i przynosić Maryi coraz większą chwałę. Dziękuję Ci Mateńko za wszystkie łaski, dziękuję Ci Panie Jezu i Maryjo, że nas nie zostawiliście samymi, czuwacie nad nami, jesteście z nami, prowadzicie nas i wspieracie. Bardzo Was kocham.
piękne świadectwo, które dowodzi miłości siostrzanej.
myślę że Twoja siostra nawet jeszcze nie zdaje sobie sprawy z tego co dla niej i jej dziecka zrobiłaś 🙂
o tak…a dzidziuś powinien być wdzięczny i radosny, że ma taką dobrą, kochaną Ciocię 😉 Może jak podrośnie odwzajemni się swoją dziecięcą modlitwą, a ta ma przed Bogiem moc ogromną 😉
Dziękuję za to piękne, wzruszające świadectwo. Miłość do siostry i modlitwa w jej intencji niech będzie wynagrodzona Tobie przez samą Maryję- tego Ci życzę 🙂