Dziś skończyłam odmawiać 33 Nowennę Pompejańską. Odmawiałam ją w intencji Maryi. Ta modlitwa wymaga dużej organizacji czasu. Ale podczas tej nowenny zrozumiałam, że nie muszę zostawiać jej na koniec dnia, wtedy bywam zmęczona i łapie się na tym, że nie mam na nic czasu. I zrozumialam że różaniec mogę odmawiać w każdej wolnej chwili nawet w pracy gdy jestem wolna między obowiązkami. W tedy czuje że jestem tak jakby bliżej Boga w Ciągu dnia sobie wzdycham i rozważam tajemnice różańca. Czasami to może nie jest idealna modlitwa ale mam nadzieję, że ona podoba się Bogu. Budzi się we mnie pragnienie codziennej lub częstej Eucharystii. Intncje są różne, za duszę czyśćcowe w intencji bliskich mi osób itp. Chcę powiedzieć, że ta modlitwa zmienia życie, czuję się otulona i bezpieczna miłością Maryi. Matka sprawia że czuje się piękna, że się usmiecham. Kochani nigdy nie traćcie nadziei ufajcie i bądźcie czujni bo zło tylko czeka by was złamać. Módlcie się o też rozeznawanie duchów. Z Panem Bogiem 🙂
