Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Jola: Uratowana córka

Moja córka była w związku niszczącym ja, chłopak był ćpunem wciągał ja coraz bardziej w to . Żadne słowa nie docierały wyprowadziła się z domu do niego już nie było żadnego z naszej strony pomocy wpływu na nią.

Zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską, cały rok to trwało. Dopiero śmierć mojego taty i powrót do domu uratowało ja . Zerwała kontakt z nim. To Mateńko uratowała ja . I prowadzi ją nadal . Bogu dzięki i Maryi. Do końca moich dni będę blisko Maryi mojej ukochanej Mateńki.

4.3 6 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jola
Jola
08.05.24 11:48

Jolu,

Chwała Panu za tę łaskę. Niech was Maryja nadal prowadzi, a z racji tego, że mamy wspólną patronkę, bł. Jolantę, to pozwolę sobie wspomnieć, byśmy także korzystali z pomocy naszych świętych patronów od chrztu. Pan Bóg jest panem przypadków 😉 i nie bez przyczyny rodzice wybierają nam akurat takie, nie inne imiona. Bł. Jolanta jest patronką matek i rodzin 🙂 Niechaj Cię wspiera. Z Panem Bogiem

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x