Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aneta: Nowenna pompejańska – znaki od Mary

W marcu tego roku byliśmy na pielgrzymce w Medjugorie, ja mąż, córka lat 2 i syn lat 6( pojechałam na pielgrzymkę z myślą, że wymodle potrzebne łaski dla mojego męża i dzieci , totalnie zapominając o sobie). W Medjugorie wszystko potoczyło się tak, że odbyłam spowiedź generalna ( gdzie wcześniej uważałam, że to dla mnie nie jest, bo przecież modlę się, chodzę do kościoła itp). Po tej spowiedzi poczułam ogromną radość w sercu i w duszy. Czas spędzony w Medjugorie to było coś wspaniałego, tam na każdym kroku czuć obecność Maryi, człowiek czuje się bezpieczny i otoczony ogromną miłością. Wróciłam do Polski naładowana pozytywną energią, byłam przekonana, że teraz to już będzie tylko dobrze. Po miesiącu od naszego powrotu zaczęłam czuć okropny niepokój w sercu, stałam się nerwowa, okazało się, że mój mąż ma problem z narkotykami…nie załamałam się, pierwsze co zrobiłam to pomodlilam się i podziękowałam Bogu i Maryi, że to wszystko wyszło na jaw, że będzie można mu pomóc. Mąż podjal się terapii, a ja nagle przypomniałam sobie o Nowennie Pompejańskiej ( kilka lat temu odmawiałam Nowennę, ale było to w pośpiechu i byle jak ). Od pierwszego dnia podczas odmawiania Nowenny czułam pokój w sercu i ogromną milosc. 7 dnia przed odmawianiem Nowenny znowu pojawił się ten okropny niepokój w sercu, wieczorem gdy odmawiałam 3 część nagle poczułam jakby poraził mnie prąd, dotknęła jakaś energia ( ale to nie bolało) i w moim sercu nastał pokój, i wewnętrzny głos Jestem z Tobą, Tego samego wieczoru podczas wspólnej modlitwy z dziećmi i mężem, córka nagle wstała z kolan, powiedziala Maryja jest pełna łaski i każdego z nas pocałowała,po czym modliła się razem z nami. ( córka ma 2 lata, pięknie mówi zdaniami i potrafi się modlić ). Nowennę odmówiłam całą, była ona dla mnie ukojeniem i odmawiałam ja z ogromną przyjemnością. Czułam obecność Maryi za każdym razem kiedy odmawiałam Nowennę, moje serce aż się radowało podczas modlitwy. Moja wiara umocniła się jeszcze bardziej 🙂

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Matylda
Matylda
11.06.23 01:40

Chwała Panu

Gabriela
Gabriela
18.08.22 06:38

Nieco mnie zmroziło, czytając to świadectwo, mimo że w nim tyle ciepła. Radość w sercu i duszy po spowiedzi, to nic dziwnego. Radość w sercu i duszy także zaznałam po spowiedzi… we własnej parafii. Obecność Maryi odczuwam najbardziej przed obliczem Czarnej Madonny… i to niekoniecznie na Jasnej Górze. Każdy ma prawo odwiedzać i pielgrzymować tam, gdzie ma ochotę. Jednak osobiście nie pielgrzymowałabym do miejsca, gdzie trwają – niezatwierdzone przez Stolicę Apostolską – objawienia, dzięki którym na bardzo daleki plan usuwają się objawienie z Lourdes, La Salette czy Fatimy.

M
M
16.08.22 23:08

A o tym, że modlitwa przyniosła pokój serca, radość i ukojenie. Rozwój duchowy, nadzieję, scaliła rodzinę. Oczekiwałeś spektakularnych zjawisk, nadprzyrodzonych znaków? Cóż, Bóg przychodzi nie przez wicher i ogień, lecz w lekkim powiewie.

Jacek
Jacek
16.08.22 01:19

Piękny opis modlitwy ale czego dotyczy to świadectwo?

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x