Przez 8 lat (z przerwami) miałam problem z masturbacją. Zaczynając Nowennę i trwając w niej, problem zniknął jakby go nigdy nie było.
Odmawianie nowenny szło mi bardzo słabo, zdarzały się dni, kiedy odmawiałam dziesiątki „na odwal”, zdarzały się też takie, gdy mówiłam tylko jeden różaniec.
Mimo wszystko Maryja poradziła sobie z moją słabością. Dzięki, Mamo.