Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aleksander: Uwolnienie z nieczystości

Nowennę odmówiłem na początku roku 2017, który z perspektywy czasu okazał się być dla mnie przełomowy. Była to moja pierwsza nowenna w intencji zadośćuczynienia Maryi za grzechy nieczystości, szczególnie te popełnione w związku z dziewczyną, z którą rozstałem się dłuższy czas wcześniej.

Intencja zadośćuczynienia Maryi została mi zalecona przez pewnego zakonnika z Niepokalanowa, na którego natrafiłem na swojej drodze “przypadkowo” kilka lat wcześniej. Było to w okresie, w którym nie potrafiłem pogodzić się z rozstaniem i, choć żyjąc w grzechu, prosiłem Maryję o pomoc. Nie bardzo wiedząc jak miałbym to uczynić, sprawa została odłożona w czasie. Cały czas jednak “ciążyło mi to” na sumieniu.

Parę lat później, pod koniec roku 2016 moja sytuacja niewiele się zmieniła. Cały czas trwałem w grzechach nieczystości, pornografii itd. Chodziłem co niedzielę na mszę, jednak moja wiara nie była pełna i wolna. Szukałem jednak Boga. Pragnąłem mieć wiarę i prawdziwe nowe życie. Na koniec roku ksiądz na jednym z kazań mówił o zbliżającej się okrągłej, setnej rocznicy objawień fatimskich. Zachęcał, w całym nadchodzącym roku, do codziennej modlitwy na różańcu. W duchu zapragnąłem podjąć to wyzwanie. O tyle trudne, że wcześniej zbyt wiele nie modliłem się na różańcu. Na pewno nie codziennie.

Niedługo później postanowiłem ofiarować te modlitwy w intencji zadośćuczynienia Maryi. W tamtym okresie pragnąłem także nawrócenia, zmiany życia, słuchałem dużo świadectw. Gdzieś, w jednym ze świadectw, trafiłem na nieznaną mi wcześniej nowennę pompejańską. Kiedy dowiedziałem się z czym się ona wiąże, jaką ma moc, i jak wielkie łaski dla odmawiających tę nowennę obiecane są przez Maryję zapragnąłem jej odmówienia. Pomyślałem, że skoro i tak już postanowiłem codziennie odmawiać różaniec to czemu nie pójść o krok dalej i rozpocząć nowennę. Podjąłem ją właśnie w intencji zadośćuczynienia Maryi.

Sama nowenna z tego co pamiętam nie przysporzyła mi w trakcie jej odmawiania większych trudności. Zastanawiałem się w jej trakcie w jaki sposób będę mógł sprawdzić jej działanie. Przecież nie modlę się o coś mierzalnego. Kiedy więc będę wiedział że Maryja mi przebaczyła, że jest ze mną?

Tak jak wspominałem na wstępie, rok ten był przełomowy. Z początkiem roku zerwałem, jak się później okazało skutecznie, z grzechem nieczystości, masturbacji, pornografii, itd. Zwyczajnie przestało mnie do tego ciągnąć. Nie widziałem dalej w tym sensu. Tak jakby coś mi się w głowie przestawiło. Poczułem wolność. Uczyłem się inaczej patrzeć na kobiety. Wszedłem wtedy na drogę nawrócenia. Zapragnąłem przemiany życia i wolności od grzechu. Życia z Jezusem i na jego wzór.

W trakcie tego roku odnowiłem relację z koleżanką, która obecnie jest moją żoną.

Wierzę, że ten całoroczny różaniec, a szczególnie ta nowenna odmieniły moje życie. Za przyczyną Niepokalanej Maryi otrzymałem wiele łask o które nie prosiłem ale których długo pragnąłem. Poczułem też obecność Maryi w moim życiu i ufność w jej przebaczenie.

5 3 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jola
Jola
26.04.23 19:32

Chwała Panu. Niech Was oboje z małżonką, Maryja nadal prowadzi. Trwajmy wszyscy na modlitwie, „abyśmy nie ulegli pokusie”.

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x