Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ala: Wysłuchana

Nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać po informacji, że mój tata ma złośliwy nowotwór. Był paraliżujący strach i od razu myśl: zawierz to Maryi. Po dwóch tygodniach olbrzymich nerwów, bo były trudności z przyjęciem do szpitala, w 9 dniu nowenny, podczas szeregu badań, wspaniała wiadomość, że to nie rak…

Nie muszę pisać o olbrzymiej radości, ale chcę dać nadzieję wszystkim modlącym się, aby w pełnym zawierzeniu oddali swoje troski w ręce Matki Bożej. Niech będzie Bóg uwielbiony. Niech będzie uwielbiona Najświętsza Panna Maryja.

4.7 10 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x