Kończę odmawiać już drugą Nowennę Pompejańską. Modliłam się aby Matka Boża wstawiła się za mną u Pana Boga, aby odmienił moje życie, a zwłaszcza o przemianę mojego męża, który był agresywny, wyganiał mnie codziennie z domu, nie szanował.
Wylałam morze łez abym była dobrze traktowana i abym mogła wracać spokojnie do domu, spokojnie zając się domem i czwórka dzieci, abym mogła poczuć się bezpiecznie.
Stał się cud. W cudowny sposób zostałam wysłuchana i wierzę że Pan Bóg będzie dalej odmieniał moje życie. Że nie będę musiała się już nigdy bać. Dziękuję Ci Matko Kochana, że jesteś ze mną w najcięższych chwilach mojego życia.