Piszę to świadectwo dopiero po paru latach od otrzymanych łask. Nowennę pompejańską odmówiłam dwa razy. Pierwszy w intencji pewnej relacji, aby potoczyła się zgodnie z wolą Bożą. Po tej nowennie okazało się, że chłopak, w którym byłam zakochana zaręczył się z inną dziewczyną (wtedy nawet nie wiedziałam, że się z kimś spotyka). Zatem miałam jasny znak, że nie jest to osoba dla mnie. Potem zmówiłam kolejną nowennę pompejańską w intencji znalezienia dobrego męża i zaczęły się dziać cuda. W niedługim czasie poznałam chłopaka, który jest teraz moim mężem. Niezwykłe jest to, że poznaliśmy się przez nasze dwie niewierzące koleżanki. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Ślub braliśmy w pierwszą sobotę miesiąca, w tym szczególnym dniu poświęconym Matce Bożej. Mamy dwójkę dzieci i jesteśmy szczęśliwi.
Cudowne świadectwo. Daje nadzieję. Dziękuję ślicznie.