Chciałabym po raz kolejny podziękować Matce Bożej za wysłuchanie mojej prośby. Była ona związana z moim powrotem do pracy po urlopie macierzyńskim. Bardzo się bałam powrotu, ponieważ atmosfera w pracy nie zawsze była dobra.. Często wykonywałam pracę, która nie należała do moich czynności, szefowa wszystkiego się czepiała… Niestety moje zdrowie psychiczne i fizyczne dawało o sobie znać. Nic mnie nie cieszyło, ciągle żyłam w biegu, aby zdążyć że wszystkim na czas, zrobiłam się nerwowa, poprostu bałam się iść każdego dnia do pracy, ponieważ nie wiedziałam co mnie dzisiaj będzie czekało. Zaczęły się problemy z żołądkiem i jelitami. Nieraz myślałam, aby się zwolnić, bo już nie dam rady tak funkcjonować, jednak zaszłam w ciążę, więc to mi trochę pomogło uspokoić nerwy, ponieważ byłam w domu z dzieciątkiem. Jednak czas szybko płynie, minął rok i musiałam wracać do pracy. Pomyślałam sobie, aby odmówić w tej intencji Nowenne Pompejańską, ponieważ wiedziałam, że tylko Mateńka może mi w tej sprawie pomóc i tak się właśnie dzięki Niej stało. Nowenne zakończyłam akurat dwa dni przed rozpoczęciem pracy, byłam w tym dniu w kościele i była modlitwa o pokój więc to napewno nie przypadek… Jestem teraz inną osobą, mój żołądek się uspokoił i mogę już normalnie funkcjonować, idę do pracy zawsze uśmiechnięta, atmosfera się zmieniła co jestem w szoku bo jak narazie szefowa odpuścila i nie wtrąca się tak bardzo do wszystkiego jak wcześniej, jeszcze mogłabym więcej wymieniać, ale liczy się najbardziej to, że Mamusia z Nieba wysłuchała mojej prośby. Jestem ogromnie wdzięczna Mateńce bo bez Niej nic samemu nie można zrobić, dlatego módlcie się i wierzcie, że zostaniecie wysłuchani. Dziękuję i Kocham Cię Mateńko.
