Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marzena: Brak odchyleń hematologicznych

Piszę to świadectwo po już piątej nowennie. To był dla mnie trudny czas ze względu na zdrowie. Straciłam jajowód. Wtedy zaczęłam Nowennę w intencji tego, żebym mogła jeszcze urodzić drugie dziecko i obdarzyć mojego syna rodzeństwem. W trakcie części błagalnej pediatra skierował mojego syna do poradni hematologicznej. Przestraszyłam się, że to może być białaczka. Oczekiwanie na wizytę trwało 1,5 miesiąca. Wielki stres, ale jedyne co mogłam w tym czasie robić to modlić się. Na nic innego nie miałam wpływu. Zmieniłam intencję. Maryja wyprosiła u Boga mojego synka więc prosiłam o zdrowie dla niego – jest to dla mnie ważniejsze niż obdarzenie go rodzeństwem. Skończyłam nowennę, odmówiłam także nowennę do Matki Boskiej Rozwiązującej Węzły. Byłam w spowiedzi – robię to regularnie, ale w takiej spowiedzi jeszcze nie byłam. To była normalna rozmowa z księdzem a nie klepanie formułki. Wyszłam zapłakana i szczęśliwa z konfesjonału. Odkryłam tyle pięknych modlitw w tym ciężkim czasie oczekiwania na wizytę w poradni. Uspokoiłam się, wyciszyłam. Wiele rzeczy ciągle się waliło – a to synek chory, a to system padł kiedy byliśmy na badaniu krwii – niby nic, ale utrudniało to życie. Wiele łez wypłakałam ze strachu, często czytałam wasze świadectwa, żeby podnieść się na duchu. Wierzyłam, że Maryja mi pomoże.

Teraz jestem już w domu po wizycie u hematologa. Pani doktor nie znalazła odchyleń hematologicznych. Za dwa miesiące kontrola. Nie zlecono leczenia, tylko kontrolna morfologia.

Dziękuję Maryi, że za jej wstawiennictwem Bóg mnie wysłuchał. Dziękuję Bogu, że mam zdrowe dziecko. Chwała Panu!

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x