Moją pierwszą nowennę odmowilam o kilka lat temu.. O uzdrowienie z netwicy. Nasza kochana Matka wysłuchała moje wołanie o pomoc i ratunek, a były naprawdę ciężkie momenty.. już pierwszego dnia nowenny ogarnął mnie taki wewnętrzny pokój i pewność że dam radę że warto. I było warto.. Maryja mnie uleczyła. Polecam wszystkim nowennę pompeanska mimo różnych zwatpien i słabości nie poddawajcie się. Nasza kochana Matka nikogo nie zostawi bez pomocy. Odmowilam jeszcze kilka nowenn w różnych intencjach, może nie wszystkie zostały wysłuchane do końca ale wiele łask otrzymuje ja i moja rodzina od Maryji. Zgodę w naszym domu, pokój, radość
, nieustanną opiekę każdego dnia. Dziękuję Ci Maryjo za wszystko.