Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: Miłość dzięki Maryi

W swoim życiu odmowilam kilka nowenn pompejanskich. Pierwszą po bardzo przykrym rozstaniu z chlopakiem, pierwotnie w intencji naprawy tej relacji, jednak w trakcie modlitwy intencja zmienila się i pozwolilam Bogu działać zgodnie z jego wolą. Przejrzalam na oczy i nie chcialam juz kontynuować tej znajomości, co po kilku latach okazalo się jedną z najlepszych decyzji w moim życiu. Przez kilka lat modlilam się nowenną o prawdziwą miłość, o poznanie mężczyzny który bylby tym jedynym podzielajacym przede wszystkim moje wartości. Jednoczesnie modlilam sie rowniez do św. Józefa. I tak też się stało w najmniej oczekiwanym momencie kiedy w ogóle się tego nie spodziewalam. Na początku bylismy przyjaciolmi, kiedy wyznal mi miłość bylam w kompletnym szoku. Dopiero po roku zrozumialam,że to ten jedyny dzieki sw. Jozefowi, ktory doslownie otworzyl mi oczy. Od kilku dni jesteśmy małżeństwem, mam nadzieję,że z Bożą pomocą wytrwamy i będziemy potrafili radzić sobie z trudnosciami. Kochani pozwolcie Bogu dzialac, on da Wam to co najlepsze w odpowiednim czasie. Módlcie się i bądźcie wytrwali! Różaniec to wspaniala modlitwa, dzieki ktorej Bóg daje nam wiele dodatkowych wspanialych łask, o ktorych nawet nie wiedzieliśmy jak bardzo są nam potrzebne. Ufajcie!

4 3 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
12 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Muza
Muza
23.09.20 21:35

A ja dzisiaj wypowiedziałam w sercu prośbę, aby moim Mężem był ktoś, kto najpierw będzie moim Przyjacielem… 🙂 Tak bardzo dziękuję za to świadectwo! Niech Matka Boża czuwa nad Wami. Z Panem Bogiem. +:)

Tomek
Tomek
23.09.20 23:08
Reply to  Muza

Nasz przyjaciel najlepiej nas zna i i jest najwartościowszą osoba dla nas a jeśli jest to kobieta dla mężczyzny to najlepszy materiał na żonę. Zgadzam się z tobą Muza w 100%. A to świadectwo najdobitniej o tym świadczy. Ufajcie Bogu.

Ewa
Ewa
23.09.20 10:41

Wspaniałe świadectwo. To cudownie że udało się ostatecznie związać z kimś lepszym. Podobnie jak ja, kilka lat temu modliłam się o dobre rozwiązanie w toksycznej relacji. Po 4 latach związku dzięki Mateczce miałam siły go zostawić. Później spotkałam dobrego człowieka, mojego męża, mamy 2 dzieci. Jak się okazało jest to jeszcze bardziej toksyczny mężczyzna niż ten z którym zerwałam. Jestem zmęczona psychicznie tym małżeństwem i myślę że długo nie pociągne bez psychiatryka. Nie jestem w stanie odmawiać teraz Nowenny, wieczorami jestem zmęczona po całym dniu obowiązków i jedyne na co mam siły to płacz w poduszkę. Może też trochę jest… Czytaj więcej »

Waldemar
Waldemar
23.09.20 11:59
Reply to  Ewa

Może problem jest w Tobie,pisze z mojego doświadczenia.Pros Pana Boga o przemianę Twojego serca.

Ewa
Ewa
23.09.20 15:35
Reply to  Waldemar

Mam również swoje wady i dużo do zmiany u siebie. Jednak te wady męża nie pochodzą od moich problemów, ponieważ moja teściowa i jej matka żyjące pod jednym dachem z teściem również są wykończone psychicznie. Wady te są więc wzięte z domu 🙁

Karo
Karo
23.09.20 17:23
Reply to  Ewa

Ewo, myślę, że Waldemarowi bardziej chodziło o to, że nie przez przypadek trafiasz na takich, a nie innych mężczyzn. Być może nie zauważasz różnych sygnałów, które w przyszłości mogą zwiastować problemy

Ewa
Ewa
24.09.20 09:18
Reply to  Karo

Zapewne macie rację. Przy pierwszym związku nie patrzyłam tak na jego ojca, czyli wzorzec jaki wyniósł z domu. I tak po 4 latach nagle przestał mnie szanować, przeklinać czy mieć ciche dni przez długi okres po czym zwalać winę na mnie. Później patrzyłam od razu na przyszłego teścia, był w porządku. A sam mąż był moim przyjacielem przez 6 lat (nawet podczas mojego wcześniejszego związku). Niestety dopiero po ślubie gdy zamieszkaliśmy razem okazało się że mąż jest mitomanem, czyli kłamie w każdej najmniej drobnej kwestii. A później z czasem zauważyłam to samo u teścia. Niestety nie umiałam zweryfikować tego przed… Czytaj więcej »

Karo
Karo
24.09.20 22:48
Reply to  Ewa

Ewo, trzymamy kciuki za szczęście twoje i twoich synów. Wszystko w twoich i Bożych rękach 🙂

Waldemar
Waldemar
25.09.20 07:44
Reply to  Ewa

Proś Pana Jezusa o przemianę Twojego serca i bądź wdzięczna za wszystko co Cię złego spotyka.Uwielbiaj Pana Jezusa ,trwaj i ufaj,mimo wszelkich problemów.Dasz radę,wiem co piszę.

Waldemar
Waldemar
25.09.20 07:41
Reply to  Karo

Tak,o to mi chodziło.

Ewa
Ewa
25.09.20 08:13
Reply to  Waldemar

Dziękuję Wam za dobre słowa

Dika
Dika
23.09.20 09:21

Tak bardzo dziękuję z całego serca za to świadectwo. Łzy płyną mi strumieniami…. Chwała Panu i Maryi. Wszystkiego dobrego dla Was.

12
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x