Szczęść Boże i wszystkim osobą, którzy zostawiają swoje świadectwa. Moja historia zaczyna się od tego, że rozwiodlam się z mężem i zostałam dwójką dzieci sama. Byłam w rozpaczy bo nie wiedziałam co dalej zrobić. 3 lata temu poznałam faceta dużo starszego od siebie mówił mi prze różne rzeczy, że stworzymy rodzinę, ale to były tylko puste słowa. Owszem niby chciał, ale ja nie chciałam bo przekonałam się jaki to jest facet dwulicowy, oklamywal mnie przez 3 lata. WIĘC pewnego dnia zaczęłam odmawiać różaniec do Matki Boskiej prosiłam ja żeby w moim życiu się wszystko po układało żeby się skończyły problemy i zmartwienia tak się stało. Później zaczelam prosić markę Boska o to żeby dała mi jakiś znak albo jakiś cud który by sprawił, że będę szczęśliwa. Chciałam żeby Matenka zesłała mi anioła stróża który pokocha mnie i moje dzieci i zatroszczyć się o nas jak o własną rodzinę. Mam nadzieję że zostaną wysłuchane moje prośby do Matki Boskiej Pompejaska.
Natalii, dlaczego modlisz się o anioła stróża, skoro już masz przy sobie swojego anioła stróża od chwili kiedy zostałaś stworzona przez Boga..? Nie wiem czy dobrze myślę ale może chodzi Ci o jakiegoś mężczyznę stróża, który miałby za zadanie opiekować się Tobą?
Po co sie rozwiodlas??? Czy nie wiesz ze to juz jest grzechem?? Nie wnikam w powody oczywiście ale Bóg i Maryja nie uznają rozwodów co najwyżej akceptuja ludzkie wolne wybory wiec po co chcesz szukac szczescia w grzesznej relacji z innym facetem.??Skoro nie chcesz byc sama może powinnas modlic sie o swoje i rowniez nawrócenie meza i jego powrot odmienionego by ożywić małżeństwo i prawdziwa rodzine! Inna zawsze bedzie tylko podrobka i substytutem. Sama jestem po rozwodzie co prawda nie z mojej inicjatywy i na początku myslalam ze to calkien normalne, zaraz nowi faceci nawet sie krecili obok ale im… Czytaj więcej »
A może byli tylko po ślubie cywilnym a nie kościelnym? Kim Ty jesteś żeby ją oceniać,pamiętaj,nie sądźcie a nie będziecie sądzeni! Jakkolwiek idzie życie ludzkie,najważniejsza w nim jest miłość,takie pytanie dostaniesz na końcu,ile kochałaś – jaka będzie Twoja odpowiedź? Kolejna kwestia,oczywiście że nie ma rozwodów w kościele i są one złem,ale czytałam objawienia jakiejś Świętej,przepraszam ale nie pamiętam już,a może to było Świadectwo A. Lenczewskiej albo Maria Simma,gdzie było kwestia przemocy w małżeństwie i tego że społeczeństwo piętnuje żeby wytrwać a Bóg powiedział że on sam sobie wybiera męczenników,my mamy dbać o swoje życie bo to nadrzędną wartość! Grzechem jest… Czytaj więcej »
Zgadza się. Nie sądźcie a nie będziecie sadzenie.
Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że gdy w małżeństwie jest przemoc trzeba wytrwać za wszelką cenę, mamy kochać, ale sam Bóg nie chce naszego cierpienia, nie jest katem.
No przecież dokładnie to napisałam,że dużo osób tak właśnie twierdzi że trzeba wytrwać a trzeba ratować siebie i swoje życie a nie robić z siebie męczennika
Anno prosze przeczytaj to świadectwo poniżej może da ci spojrzenie na każdą sprawe oczami Boga . Osoby modlące się na różańcu zawsze wcześniej czy póżniej dojdą do poznania prawdy. Maryja zrobi to owiele lepiej niż my i w najlepszym czasie dla danej osoby.
pompejanska.rosemaria.pl/2020/04/paulina-kazde-piekno-rodzi-sie-w-maryi/#comment-173095
zresztą sama piszesz im bardziej przybliżałaś się do Boga to poznawałaś prawde . Dlatego daj innym tyle czasu ile Tobie dał Bóg byś do Niego należała całkowicie. Nie chciejmy przyspieszać czyjegoś nawrócenia Bóg zna najlepszy czas i miejsce ,dbajmy abyśmy my się niusttanie i każdego dnia nawracali.
Dajmy ludziom narzędzia ,aby jak najszybciej oddali swoje życie Bogu. Mówmy o wartości i sile jaka płynie z Mszy św. czy zachęcać do adoracji. Mówmy o tym co nam pomogło się przybliżyć do Boga a jednocześnie uczynić nas bardziej szczęśliwymi.
Aniu jak piekne byś dała świadectwo zachęcając Natalie do codziennego czytania Pisma św opisując jak cudownie Bóg Ciebie wyprowadził z niebezpieczeństwa śmiertelnego grzechu,bez obrzucania negatywnym słowem bliźniego.
To chyba niestety poniekad tez wy oceniacie mnie!:( przecież sama napisalam „nie wnikam w powody ” = nie chce oceniać! Raczej chialam nakierowac, rzucic swiatlo gdzie moze byc zrodlo prawdziwego nieszczęścia w naszym zyciu dalej czyli niedotrzymania wierności juz nie tyle grzesznemu człowiekowi co Bogu!! Szukania innych relacji pozamalzenskich z usprawiedliwieniem ze niby sie jest po rozwodzie! Bo kazdy liczy ze wezmę rozwod i bedzie po problemie, ze poszukam sobie jeszcze szczescia itp. Wiec jak najbardziej chciałam pomoc a nie krytykowac a jesli tak autorka i inne osoby to odebrały to najzwyczajniej przepraszam za urazę. I jeszcze tylko post scriptum… Czytaj więcej »
Ania Ty się tak nie bulwersuj,nikt nie ocenia,raczej daje wskazówki albo wyraża swoje zdanie. To co mówisz o rozwodzie jest prawda którą każdy z nas zna,i jeśli ktoś rozwodzi się o tak sobie bo chce innego mieć to logiczne że jest jest to drogi grzech,ale my nie mówimy i czymś takim,mówię o różnych innych poważnych powodach. A nawet po rozwodzie miłość objawia się w tym że się dalej modlisz za swojego męża,za swoje małżeństwo,moi znajomi wrócili do siebie po 10 latach od rozwodu! O to chodzi,żeby modlić się o zbawienie drugiego. A nie o to że od razu nowy związek,nowa… Czytaj więcej »
Znam przypadek że mąż wrócił do żony po chyba 5 latach ale ona modliła się za nigo choć miał już z drugą dziecko wiec módl się za nigo pozdrawi