Patrycja : Zmiany zniknęły, operacji nie będzie

W styczniu tego roku potwornie bolał mnie brzuch po jednej stronie. Bylam pewna, że powróciły problemy z jelitami, więc udałam sie do gastroenterologa na badania. Na wizycie okazało się jednak, że badania wyszły dobrze i dolegliwości nie są ze strony jelit. Lekarz zalecił wizyte u ginekologa, u którego zresztą nie bylam już kilka lat. Podejrzewał endometrioze. Bylam załamana. Pełna obaw o macierzyństwo, które staje pod znakiem zapytania u kobiet cierpiących na tą chorobę płakałam kilka dni. Moja Mama, jej koleżanka i mój mąż zaczęli odmawiać Nowenne Pompejańską o moje uzdrowienie. W tym samym czasie ja zaś zaczęłam odmawiać Nowenne w intencji ich zdrowia. W międzyczasie udałam się na wizytę do ginekologa. Mimo bardzo długich terminów do tego lekarza, po opisaniu dolegliwości z jakimi się zmagam lekarz zgodził się przyjąć mnie za dwa tygodnie. Pan doktor wykluczył endometrioze, jednak podczas badania okazało się, że mam zmiany na szyjce macicy. Były one na tyle duże, że konieczna była operacja. Musiałam jednak wcześniej zrobić wszystkie badania do zabiegu. Idąc na kolejną wizytę, chciałam ustalić z lekarzem szczegóły operacji. Pan doktor zaczął mnie badać i po chwili stwierdził, że zmiany sie cofnęły i operacja nie będzie konieczna. Pytałam jak to możliwe bo tego typu zmiany samoistnie nie znikają. Dodam, że nie przyjmowałam żadnych leków, jedynym sposobem na usunięcie tych zmian była operacja. Nie mogłam uwierzyć w to, co mówi lekarz. Nie potrafię opisać szczęścia, które mi towarzyszyło. Jestem pewna, że to Maryja mnie uzdrowiła, że wysłuchała naszą prośbę ❤️ teraz jestem w trakcie odnawiania kolejnej Nowenny w innej intencji i jestem przekonana, że i tym razem Maryja mnie wysłucha

Zobacz podobne wpisy:

Antonina: Omoforion Maryii Katarzyna: Uzdrowienie z choroby nowotworowej Joanna: Uzdrowienie mamy Anna: Uzdrowienie w nowennie pompejańskiej