Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Joanna: Uzdrowienie mamy

Pragnę podziękować Matce Najświętszej za uratowanie życia mojej mamy. Zaczelam nowenne kiedy mamę zabrało pogotowie z ciezkim zawałem serca.Miala do rana juz nie żyć taka była opinia lekarza po przyjęciu jej do szpitala. Serce pracowało tylko na 8%.Przeżyła cały następny dzień i wieczorem okazało się ze jest znaczna poprawa.Po kilku dniach koronografia,lekarz znów nie daje szansy. Jednak udało się .Opinia lekarzy będzie musiała mieć rozrusznik.Po dwóch tygodniach zostaje wypisana do sanatorium.Tam przebywa trzy tygodnie.Po tym pobycie kontrola w szpitalu.Lekarz mówi niesamowite to chyba cud.Serce pracuje znakomicie nie ma narazie potrzeby wstawiania rozrusznika. Jak tu nie wierzyć w sile różańca świętego.Dziękuje Ci Matko Najświętsza.Odmawialam wcześniej nowenne o uzdrowienie małżeństwa.Niestety nie powiodło się .Odmawiam nastepna w tej samej intencji.Szansa jeszcze jest choć wola tylko z jednej strony ale nie poddam się .Odmowie tyle razy ile będzie trzeba

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x