Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Jak różaniec stał się częścią życia

Nowenna pompejańska towarzyszy mi od 3 lat. W grudniu ubiegłego roku poznałam mężczyznę. Czułam że to uczucie, które pozostanie na długo. Zaczęłam oddawać tę relację Panu Bogu. 12.02 podjęłam modlitwę nowenną w naszej intencji. 18.02 świat zawalił mi się na głowę, relacja przygnieciona milionami cierpień i nagłych sytuacji dot. mojego partnera, o których nie miałam pojęcia. Cierpienie jakie na mnie spadło, każdego dnia narastało i bolało jeszcze bardziej.

Mimo wszystko kontynuowałam modlitwę, jednak w zmodyfikowanej intencji. Po skończonej nowennie, odmówiłam kolejne 2 w intencji tego mężczyzny. Ostatnią nowennę poświęciłam w intencji znalezienia miłości, prawdziwego dobrego mężczyzny, dobrego męża, człowieka, ojca naszych dzieci. Bogu dziękuję za to, że kiedy kończę jedną nowennę w głowie już myśl o tym aby podjąć kolejną. Najpiękniejsze uczucie, kiedy fizycznie tęsknisz za modlitwą nowenną pompejańską. Mimo, że wokół mnie ani mężczyzny za którego się modliłam, ani tego jedynego – ufam Bogu, że Jego wola, Jego plan to najlepszy i najpiękniejszy dar dla mnie.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x