Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: teściowa

Dziękuję Ci Maryjo za pomoc w odnalezieniu spokoju w naszym domu. Matka męża wyprowadziła się od nas przez co skończyła się manipulacja mężem (w domu), kłótnie oraz destrukcyjne próby decydowania o naszym i naszych dzieci życiu.

Sama ona odnalazła spokój ducha i jest szczęśliwa w swoich czterech ścianach. Proszę Cię abyś bezboleśnie a konsekwentnie odcięła pępowinę matki z synem (razem jeszcze pracują) co pozwoliło by na to, aby mąż w 100% stał się odpowiedzialny (ma niskie mniemanie o sobie i nie wierzy w siebie) i zdolny sam podejmować decyzje. Pan z Wami.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
ula
ula
24.10.16 17:59

Emocje-Relacje-Rodzina: Gdy rodzina jest dysfunkcyjna.
http://www.youtube.com/watch?v=uJLbLaXTTDc

Katarzyna
Katarzyna
07.10.16 23:57

Dziękuję,o emigracji piszę książkę,bo jest o czym.Z pomocą bożą spotykam dobro (w moim świadectwie „Emigracja”opisałam część tego,co otrzymuję z samej góry.I bez tej wiary,choć wciąż za małej,nie dałabym rady).
Wierzę,że Pani Mąż to dobry człowiek i nie zrozumiem nigdy matek,które nie „puszczają wolno” swoich dzieci,robiąc z nich powierników,których powinny mieć w mężach,a nie dzieciach,zarówno synach i córkach.
Zostawiam mailasoletrader070(małpa)gmail.com ,może kiedyś zechce Pani napisać,modlitwą zawsze mogę wesprzeć.z Bogiem

Katarzyna
Katarzyna
07.10.16 21:18

Dziękuję,o emigracji piszę książkę,bo jest o czym.Z pomocą bożą spotykam dobro (w moim świadectwie „Emigracja”opisałam część tego,co otrzymuję z samej góry.I bez tej wiary,choć wciąż za małej,nie dałabym rady).
Wierzę,że Pani Mąż to dobry człowiek i nie zrozumiem nigdy matek,które nie „puszczają wolno” swoich dzieci,robiąc z nich powierników,których powinny mieć w mężach,a nie dzieciach,zarówno synach i córkach.
Zostawiam maila soletrader070@gmail.com ,może kiedyś zechce Pani napisać,modlitwą zawsze mogę wesprzeć.z Bogiem

SYLWIA
SYLWIA
07.10.16 06:51

Pani Kasiu! Dziękuję za podnoszący na duchu komentarz! Chciałabym mieć Pani mądrość, niestety jej nie mam toteż dużo zdrowia mnie ta walka kosztuje ale warto, bo mój mąż jest wartościowym i dobrym człowiekiem, tyle że się w którymś momencie pogubił. A czy przejrzy na oczy- wszystko w rękach Pana Boga i Matki Boskiej. Ja natomiast Pani życzę, aby życie na emigracji było dokładnie takie, o jakim Pani marzyła i żeby Matka Boska nad Panią zawsze czuwała. Z Panem Bogiem!

Katarzyna
Katarzyna
06.10.16 15:51

Chwała Panu i Maryji! Rozumiem Panią,Pani Sylwio doskonale.Uniknęłam małżeństwa z podobnym człowiekiem-jedynakiem i jego matką obecną w każdej sekundzie jego życia.Wyrzuciłam go z domu,któregoś dnia i odesłałam do matki.Oczywiście pobiegł do niej obrażony.

Jedną NP odmówiłam o ich nawrócenie(oboje z daleka od Boga),jakie efekty nie wiem,ponieważ wyjechałam zagranicę.:)

Życzę,aby Pani Mąż przejrzał na oczy i wybrał Panią,jako jedyną kobietę w życiu,a na matkę obrał sobie Maryję,wówczas Ona Was poprowadzi☺z Bogiem

5
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x