Na nowennę trafiłem jak większość z Was W pogoni za dzisiejszym pędem pieniądze, kariera, sukces do kościoła tylko w niedziele do spowiedzi dwa razy w roku przed świetami bardziej z tradycji niż wiary nie zauważyłem jak zatraciłem rodzine i siebie . Szukałem rozwiązania , pomocy i tak odkryłem nowennę nie do odparcia . Jestem w trakcie odmawiania piątej i jestem pełen nadziej ze jak poprzednie się spełni Ta modlitwa zmienia nie tylko wkoło nas ale przede wszystkim nas . Zacząłem gorliwiej się modlić przeżywać msze św patrzyć na świat przez pryzmat wiary i budować na Bogu nie na sobie . Zacząłem odzyskiwać dobre relacje z dziećmi uczestniczyć w ich życiu a nie tylko zabezpieczać ich byt .Dziękuje Ci Dobry Boże za te doświadczenia jakie mnie spotkały bo Dzięki nim w porę zawróciłem się z tamtej drogi i gdyby nie one to nigdy bo do mnie to nie dotarło i nie zrozumiałbym .Chwała Panu Bogu Wszechmogącemu i Maryi i Zawsze Dziewicy
http://www.youtube.com/watch?v=dgWHjQUJv5I