Jestem tegoroczną maturzystkom. Pilnie się uczyłam przez całą klasę maturalną, ale jednak matura nie poszła mi tak jak bym chciała. Zaczełam mówić nowenne pompejańską. Potem przyszły wyniki matur i wskrócie brakowało mi 1 punkta do progu z poprzedniego roku na wymażone studia. A progi na przestrzeni lat na ten kierunek ciągle rosły. Odwołując sie do OKE zyskałam 0.5 pkt przewagi nad zeszłorocznym progiem. Dalej choć ze łzami w oczach modliłam się. Na wynikach z rekrutacji byłam na liście rezerwowej . A dzień po skończeniu nowenny dostałam się na wymażone studia.
Zawsze rzucają mi się błędy w oczy i rażą,ale jest takie pojęcie jak dysortografia.Nie przyjmowałam tego do wiadomości,dopóki mój Syn w tym samym wypracowaniu napisał słowo „już” we wszystkich możliwych „wariantach”.Przeszedł badania,które wskazały właśnie na dysortografię.Dobrze,że teraz jest możliwość pisania na komputerze z automatyczną korektą.Pozdrawiam wszystkich „dys”.
Nie bardzo wiem, jak reagować na świadectwa dotyczące dobrze zdanej matury mimo braku nauki bądź dostania się na studia pomimo kiepskich wyników. Kiedyś matura naprawdę miała znaczenie, a osoby, które ukończyły liceum ogólnokształcące – jak sama nazwa wskazuje – posiadały szeroką wiedzę ogólną. To przykre, że obecni maturzyści, praktycznie już studenci, bezrefleksyjnie sadzą byki i nie widzą w tym problemu…
Leo, prawdopodobnie jesteśmy w tym samym wieku i jesteśmy tym pokoleniem, które zdawało maturę w latach 80. Obecny system 3+3+3 jest systemem fatalnym. Ja osobiście cieszę się, że LO będzie 4 letnie. Może znów znajdzie się tam czas na naukę i uczenie się. Sposób finansowania szkół wpływa na to, że szkoły walczą o uccnia i biorą każdego. A studia prywatne? Wierz mi, znam osoby, które nie znają tabliczki mnożenia i są magistrami. Ot, czasy 🙂
Marysiu,wymarzone studia nie wymażone, maturzystką a nie maturzystkom.Tak jak pisze Maria musisz popracować na ortografią.
Marysiu, podobają mi się młode ambitne osoby. Życzę Ci sukcesów na studiach. Musisz troszkę popracować nad ortografią. Nie chcę Cię krytykować, ale tylko delikatnie zwrócić uwagę. Pozdrawiam 🙂