Na wstępie chciałabym Cię przeprosić Matko, że składam to świadectwo tak późno. W zeszłym roku moja mama była bardzo chora i postanowiłam zmówić nowennę za nią w intencji o wypełnienie Woli Bożej. Mama tak źle się czuła, nie chodziła, że myślałam, że będzie to modlitwa o lepsze odejście. Ku mojemu zdumieniu dwa dni przed końcem nowenny mama wstała. To przerosło moje najśmielsze oczekiwania. Mama nadal jest chora, boli ją, ale chodzi i ma pewną radość z życia. Dzięki Ci Matko za Twoje miłosierdzie!!!
Moja mama nie jest w aż tak podeszłym wieku, jak mogłoby sugerowac to zdjęcie, ale jest schorowana..