Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Mirella: Miłość, rodzina, dziecko..

Bardzo długo zbierałam się by dać świadectwo nowenny pompejańskiej. Najlepiej będzie, jak zacznę od początku..

Swojego wymarzonego P. poznałam przypadkiem w 2013 roku, jeszcze wtedy nie wiedziałam, że to będzie miłość, która odmieni moje życie. Wiecie, jak to jest, tą jedną osobę poznaje się tylko raz, takie uczucie można poczuć tylko do jednej osoby, nigdy więcej się nie powtarza. Przeżyliśmy na prawdę sporo, a każdy kolejny dzień przybliżał nas do siebie. Czułam, że to jest mężczyzna na całe życie, to z nim chciałam dzielić każdy dzień i się zestarzeć. Mieliśmy plany na przyszłość, marzenia. Po 3,5 letnim związku zdecydowaliśmy się na dziecko, wcześniej dużo o tym rozmawialiśmy, nie była to decyzja z dnia na dzień. Wszystko zaplanowane, gdzie będziemy mieszkać, za co żyć, ślub.. I gdy pod sercem nosiłam ukochane życie wszystko zaczęło się zmieniać. P. z każdym dniem coraz gorzej mnie traktował, doszło do sytuacji w której omal nie straciłam dziecka, nawet się nie przejął. W końcu odszedł do innej kobiety z którą robili wszystko bym tylko cierpiała, zresztą do dnia dzisiejszego tak jest. Gdy nasz syn był już na świecie i miał kilka miesięcy przypadkiem trafiłam na nowennę pompejańską. Miałam duże wątpliwości ,, Czy dam radę ? ” Ale się odważyłam, nie była to łatwa droga, przyznam, że moja intencja była dość chaotyczna, i tak właśnie chaotycznie się spełniła..

Drugi raz nowennę zdecydowałam się odmówić w krótkim czasie po zakończeniu pierwszej. Czekała mnie bardzo ważna sprawa, wiele od niej zależało i z wielką łatwością mogłam ją przegrać. Maryja i tym razem nie zostawiła mnie samej. Gdy tylko zaczęłam odmawiać działy się rzeczy, które przybliżały mnie do celu. Aż w końcu nadszedł ten dzień i wygrałam, P. ma ograniczoną władzę. Może się wydawać co to takiego, przecież i tak nie interesuje się dzieckiem. Nic bardziej mylnego, w czasie trwania sprawy robił wszystko by mu tych praw nie ograniczyć. A po.. dalej było po staremu..

Jeśli jesteś zagubiony/zagubiona nie ma lepszej modlitwy, jak nowenna pompejańska. Nie bój się, Maryja na pewno Cię wysłucha, a odmawianie różańca wcale nie zajmuje, aż tak wiele czasu. Troszkę rano, troszkę w południe i wieczorem.. Mam jeszcze bardzo ważną dla mnie intencje. I tym razem powierzę ją Matce.

Czy kocham P. ? Tak, i będę się modlić za jego nawrócenie. Będę się modlić, także za Ciebie, za każdą osobę, która czyta to świadectwo. Jeśli zechcesz, pomódl się również za mnie.

Niech Bóg Cię błogosławi, Amen

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kinga
Kinga
29.04.19 12:34

Będę się za Ciebie modlić.

Marzena
Marzena
27.04.19 16:51

Matenka Cię na pewno nie opuści 🙂
Zobaczysz wszystko się ułoży korzystnie dla Ciebie.
Ufaj i módl się cały czas

Dominika
Dominika
27.04.19 15:23

Piękne, nie poddawaj się! Bóg z Tobą!

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x