Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Łukasz: W oczekiwaniu na miłość

Szczęść Boże. Modlę się nowenną już 4 lata choć były przerwy, ale wracałem do różańca. Modliłem się o miłość, jestem samotny bez żony, dzieci. Kochałem pewną osobę, nawet się spotykaliśmy, byliśmy blisko, lecz niestety nie wyszło. Odeszła bo nie kochała, załamanie. Powróciłem do modlitwy nic się nie działo. nic się nie dział, bo mi tak się zdawało, że nic, tak naprawdę Maryja dawała mi łaski, które z perspektywy czasu doceniam, rozumiem. nadal jestem sam, ale modle się dalej. Świadectwo moje składam bo modląc się do naszej Pani, otrzymujemy bardzo wiele, a na wiele spraw nie mamy wpływu bo taka wola Boża. jednego jestem pewien, czy będę z kimś czy samotny, zawsze będzie obecny różaniec. Dziękuję Matko za wszystko za ten spokój, za powodzenie w pracy, za zdrowie, za tych spotkanych ludzi. Jedynie co mogę napisać, to Dziękuje. Pamiętajcie różaniec to jest coś najpiękniejszego co nam Jezus i Jego matka ofiarowała.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Dina
Dina
27.10.22 19:06

Piękne świadectwo. Dziękuję z całego serca. Ja też czekam na miłość… Jesteś bardzo wartościowym mężczyzną. Polecam sprawy sercowe i modlitwę o dobrą żonę oddać Św. Józefowi, działa cuda. 🙂

1
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x