Odmawiałam Nowennę Pompejańska, dwa razy, w momentach, gdy nie wiedziałam, gdzie dalej iść. Prosiłam o Ducha Świętego, o prowadzenie, o wybranie drogi, która miła jest Bogu, bo wiem, że to jest ta jedyna i właściwa droga. Dostałam nową pracę, odwagę do przeprowadzki, dobrych ludzi, wspaniały związek i cały czas czuję, że Duch Święty jest ze mną każdego dnia. Różaniec wytycza mi dzień, dzień pełen spokoju i miłości, nie chcę i chyba już nawet nie potrafię żyć inaczej. Codzienne rozważania poukładały mi hierarchię wartości, gdzie to zawsze Bóg i człowiek będą na pierwszym miejscu. Wiem, że może być ciężko wytrwać, ale naprawdę warto, zmieni Cię na lepsze.
Miło że są świadectwa poxytywney. Ja niestety mimo odmaeiania nowenny.uczestniczenia w mszach do sw Rity. O uzdrowienie. Do matki Bożej kto
Nie udało się poukładać życia… narazie odpuszczam.co dalej hm…..czas pokaże