W ubiegłym roku miałam bardzo trudną sytuację w pracy. Zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską w intencji poprawy warunków pracy. W sumie w tej intencji odmówiłam trzy Nowenny. Atmosfera zaczęła się poprawiać już po pierwszej Nowennie. Zawirowania były wszędzie, tylko nie u mnie. O tym dawałam już świadectwo. Pisałam, o tym jakiego doznałam pokoju i opieki. Ale to nie koniec. Nowennę odmawiałam w tej samej intencji nadal. Prosiłam Maryję o rozwiązanie docelowe mojego problemu. Nawet nigdy bym nie pomyślała, że tak pokieruje moim życiem zawodowym. Ostatecznie zostałam zwolniona z pracy. Ale to, jak otoczenie przyjęło moje zwolnienie było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Otrzymałam ogromne wsparcie ludzkie i emocjonalne w tej sytuacji. Wierzyłam, że Maryja ma mnie w swoich Rękach. Wciąż się modliłam. Otrzymałam pomoc duchową i opiekę. Wręcz zesłaną z Nieba.
Dane było mi i mojej rodzinie odwiedzić Matkę Bożą Różańcową w sierpniu w Pompejach. Niesamowite i cudowne!!! Nawet żartowałam, pełna nadziei, że błagałam o poprawę warunków pracy, a zostałam zwolniona. W moich warunkach zamieszkania trudno było o dobrą pracę na miejscu. Ostatecznie wygrałam dwa konkursy, w których wystartowałam. Zaczęłam pracować w jednym miejscu pracy po pierwszym wygranym konkursie, gdy w międzyczasie dowiedziałam się o wygranym drugim konkursie. Za porozumieniem stron rozwiązałam umowę i przeniosłam się do drugiej wspaniałej pracy. Nigdy nie zdołam Maryi podziękować za dar tej pracy. Jest wspaniała i cudowna i do tego niesamowita Boża atmosfera w pracy. Wspaniali ludzie z którymi pracuję. Mam możliwość uczestniczenia codziennie we Mszach świętych, różnych formacjach katolickich i rozwijać się duchowo. Choć musiałam się przenieść do innego miasta i do domu przyjeżdżam tylko na weekendy nie odczuwam, żebym miała poczucie opuszczenia domu, czy pozostawienia rodziny (na szczęście mam dorosłe dzieci). Mąż też otrzymał łaskę przeżycia tej sytuacji w zgodzie z Wolą Opatrzności Bożej, tym bardziej, że teraz sam jest w pracy zagrożony. A ja odmawiam znów Nowennę Pompejańską tym razem w jego intencji…. I wiem to na pewno, że będę wysłuchana. A to wszystko, co się dzieje, jest wielkim planem Bożym i się wypełnia puzel po puzlu. Trzeba się tylko zgodzić z Wolą Bożą i dać się prowadzić. A Maryja o wszystko się zatroszczy powierzając nas Swojemu Synowi.
I to jest wspaniałe świadectwo, z przyjemnością je przeczytałam. Polecam też nowennę o pracę do św. Josemarii Escrivy.
Ja również odmówiłam Nowennę Pompejańską w intencji sprostania obowiązkom w pracy. Na początku nowenny zauważylam, że moje obowiązki zaczęły się stawać prostsze dla mnie. Jednak po skończeniu nowenny 3 dni po, zostałam zwolniona z pracy. Nie wiem co dalej..
Jacek ja tez nie wiem czy ty jesteś pan czy pani….
Ola jestem, ten Jacek wpisany przez przypadek
To witaj droga Olu na forum
Bedzie dobrze,głowa do góry.Poczytaj Św.Ekspedyt, popros tego świetego o wstawiennictwo
ale dlaczego Cię zwolnili? Redukcja etatów?
Po wyborach samorządowych, zmiany kadrowe wprowadzane przez nowe władze….