Pragnę dać świadectwo otrzymania łask, o które prosiłam w nowennie pompejańskiej. Nie było mi łatwo, gdyż 3 lub 4 różańce dziennie w ciągu 54 dni są wyzwaniem dla każdego człowieka.
Prosiłam o pracę, która pozwoli mi na pogodzenie codziennego uczestnictwa w Eucharystii z obowiązkami rodzinnymi. W niedługim czasie po zakończeniu nowenny otrzymałam propozycje pracy, którą jestem w stanie pogodzić ze wszystkim, o co prosiłam. Najświętsza Maryja Panna obiecała każdemu łaskę, kto podejmie się nowenny pompejańskiej. I tak też się stało. Za pośrednictwem tej nowenny uprosiłam także łaskę zdrowia dla córki, która bardzo często chorowała i niemal raz w miesiącu konieczna była terapia antybiotykami. I tym razem Maryja nie zawiodła. Obecnie odmawiam trzecią nowennę w intencji nawrócenia mojego męża. Mam nadzieję, że niebawem moja rodzina będzie się cieszyła z otrzymania i tej ważnej łaski, o którą proszę.
Dziękuję Ci, Maryjo, za wszystko.
Powyższe świadectwo zostało opublikowane w zimowym (8/2013) numerze Królowej Różańca Świętego.
Zobacz podobne wpisy:
Agnieszka: Pan Bóg wie lepiej… (ciąża)
Ola: Zdrowie dla mamy
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo.
Pięknie,
Mnie Matuchna też wiele uprosiła u Jezusa i teraz też (10) odmawiam w intencji nawrócenia dla męża. I też wierzę, ufam i czekam….:D