Szczęść Boże. Jakiś czas temu rozstałem się z bliską mi osobą, z która byliśmy kilka lat. Mieliśmy wspólne, poważne plany, ale życie tak się poukładało, że rozstaliśmy się. Oboje to przeżyliśmy, ale bałem się, że druga strona długo nie będzie mogła podnieść się z tego ciosu. Przynajmniej twierdziła, że jestem tym jedynym. Rozstaliśmy się po mojej długo przemyślanej decyzji. Modliłem się o to by ta osoba szybko się pozbierała, ruszyła do przodu, zrozumiała moją decyzję, wybaczyła i cieszyła się życiem. Nie mamy kontaktu jednak od moich znajomych ( wspólnych nie mamy) dotarły do mnie wieści (w tym zdjęcia) że.. ta osoba się faktycznie pozbierała, podróżuje, jest radosna. Zapisała się nawet na portalu randkowym chociaż od naszego rozstania minęło dopiero kilkanaście tygodni. Nie siedzi w domu i nie płacze tylko stara się żyć normalnie. Nie skończyłem jeszcze tej nowenny a wiem, że już zostałem wysłuchany. Dziękuję Mamo za Twoją interwencję i pomoc. Pomóż i też mnie proszę.
Świadectwa na temat:
alkoholizm choroba ciąża depresja dziecko egzamin Maryja miłość modlitwa nadzieja nawrócenie nieczystość nowotwór operacja opieka Maryi otrzymane łaski pojednanie praca problemy problemy finansowe przemiana duchowa przemiana wewnętrzna rodzina rozstanie spokój duchowy spowiedź studia szkoła uwolnienie uzdrowienie wiara wysłuchane prośby zdrowie związek łaski
Kiedy zacząć nowennę pompejańską?
Jeśli zaczniesz dzisiaj 03-02-2025 nowennę pompejańską, to część dziękczynna zacznie się od 02-03-2025 a ostatni dzień nowenny przypadnie na 28-03-2025. Zobacz, jak odmawia się nowennę pompejańską. Albo spróbuj z naszą apką.
Najczęściej komentowane
DYSKUSJA: Pytania czytelników o nowennę pompejańską
Nowenna pompejańska – dyskusje i pytania
Meg: zobaczymy co dalej…
Sylwia: Nowenna naprawdę działa!
Jak odmawiać nowennę pompejańską?
Zobacz podobne wpisy:
10 krótkich świadectw nowenny pompejańskiej
Justyna: Sukces dzięki nowennie pompejańskiej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
no raczej haniu ,bo autor swiaddectwa jeszcze nie zdazyl odprawic nowenny a zostal wysluchany,to raczej matka boza sie sama domyslila i pomogla tej dziewczynie zeby nie marnowala czasu na takiego faceta i zaczela zyc bez niego ,masz racje wyzyty sumienia trzeba czyms zagluszyc i tak zrobil autor swiadectwa,i jeszcze mysli ze to za jego sprawa to wszystko dobre u tej dziewczyny
Głupoty piszecie drogie panie. Tzw. chodzenie ze sobą jest po to, żeby lepiej poznać drugą osobę, czy chcemy z kimś takim spędzić życie. Autor pisze, że była to przemyślana decyzja. W czasach kiedy tyle małżeństw się rozpada nie ma nic gorszego niż branie ślubu: bo tak wypada, bo tyle chodziliśmy ze sobą i szkoda mi tej drugiej osoby, bo są naciski ze strony rodziny, bo nie mam odwagi zerwać zaręczyn itd itp. Małżeństwo to poważna sprawa, obie strony muszą tego chcieć i świadomie, z własnej nieprzymuszonej woli podjąć decyzję o wspólnej, nierzadko trudnej drodze razem, aż do śmierci. Szanuję ludzi,… Czytaj więcej »
Również uważam – o czym tu nie raz, nie dwa pisałam – że z ślubu można zrezygnować nawet na godzinę przed. Natomiast nie zmienia to faktu, że ta Nowenna to raczej było zagłuszanie wyrzutów sumienia. Silniejsze osobowości rzucają się w wir życia, podróże czy nowe znajomości aby zagłuszyć ból rozstania. Słabsze często zupełnie się załamują i popadają w rozpacz. Dobrze, że była dziewczyna autora świadectwa należy do pierwszej grupy i jakoś odnalazła się w nowej sytuacji. Choć co naprawdę czuje, wie tylko ona. Być może Biedula odmawia Nowennę Pompejańską ” o powrót ukochanego”.
Na szczęście tylko autor tego świadectwa wie, z jakiego powodu podjął nowennę w intencji byłej dziewczyny, a tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia. Liczy się sam fakt modlitwy za drugą osobę i to, że Bóg dla obu stron wyprowadzi dobro z tej sytuacji.
ale nie w tym rzecz ze sie rozstali ,masz racje ,lepiej teraz niz po slubie ,ale niech autor nie przypisuje sobie zaslug ,ze dziewczyna nie rozpacza i sie cieszy zyciem ,masz racje haniu ,dobrze ze nie nalezala do tej drugiej grupy ,nie wiadomo co by z nia bylo wtedy ,dokladnie tylko ona wie co czuje
W świadectwie nie ma jednego słowa o zasługach autora, ale jest podziękowanie dla Maryi za interwencję i pomoc. Czytajmy świadectwa ze zrozumieniem, zanim wyciągniemy nietrafione wnioski
Gosiu, całe świadectwo Adriana opiera się na gdybaniu i przypuszczeniach – z ex dziewczyną nie ma nawet kontaktu – więc i my możemy tu trochę pogdybać. Oby obydwoje ułożyli sobie życie i wyszli z tego doświadczenia jak najmniej poranieni.
Miłego popołudnia drogie Panie 🙂
To włączę się w dyskusję. Piszcie co chcecie. Nie przypisuję sobie żadnej zasługi, modlę się aby nasza Matka pomogła i jej i mi. Jeśli jej się układa jest to tylko zasługa Maryi. Chyba wiele z Was zostało kiedyś zostawionych skoro tak dużo w Was jadu. Powiem czemu się rozstaliśmy. Osoba ta była niewierząca, mimo że długo się za nią modliłem aby wróciła do kościoła. Próbowała mnie od niego odciągnąć i czułem, że nie dam rady tego zmienić. A decydujące było odkrycie, że na boku robi mi rogi. Wybaczyłem ale nie umiałem już jej zaufać. Pozdrawiam Was wszystkich.
adrian sory ,ze ja tez cie atakowalam ,ale odrazu mogles napisac czemu z nia zerwales i zle napisales swiadectwo ,bo to ciebie matka boza uchronila przed ta dziewczyna ,skoro robila ci rogi to nie byles „tym jedynym „jak twoja dziewczyna uwazala i wspomniales o tym w swiadectwie,czesto sie zdaza ze prosimy o cos innego a matka boza daje nam to czego naprawde potrzebujemy ,nie martw sie o nia wiecej ,jak widzisz ona sobie radzi doskonale ,jeszcze raz cie przepraszam
juz wczoraj mialam wyzuty sumienia ze tak tobie napisalam ,dzis przegladalam swiadectwa i jakas sila mnie tu sciagnela na twoje zeby go jeszcze raz przeczytac
Cieszę się, że są ludzie, którzy potrafią się zastanowić nad tym co napisali. Przeprosiny przyjęte Ireno 🙂
sa sa adrian ,ja sie kieruje tymi slowami z modlitwy do ojca pio „naucz nas prosimy cie pokory serca ……”i jak tzeba potrafie sie przyznac do bledu i przeprosic ,jestem dumna ale jak zrobie cos dobrego a nie jak komus zrobie przykrosc ,jesli moge cie prosic to odmow za mnie 1 raz co dzien „zdrowas mario” zeby mnie matka boza wysluchala w mojej trzeciej nowennie ,ja tez bede sie za toba modlic ,z gory dziekuje
dobrze, będziemy się wzajemnie modlić. Mi też przyda się czyjeś przyłączenie do mojej intencji
Dziekuje Ci Gosiu
Czy chciałbyś kiedyś, do niej wrócić?
Jednym słowem wystawiłeś ją do wiatru po kilku latach trzymania się za ręce a ta Nowenna to raczej miała poprawić Twoje samopoczucie i zagłuszyć wyrzuty sumienia niż jej pomóc. Zresztą może to i lepsze niż pakowanie się w nieszczęśliwe małżeństwo.
Czy chciałbyś się kiedyś jeszcze z Nią spotkać?
Byliście ze sobą kilka lat i mimo tego nie chciałeś spróbować tego razem z nią naprawić? Módl się lepiej za siebie, żebyś nauczył się czegoś co się nazywa empatia bo dopóki tego nie poznasz będziesz roznosił tym wszystkim kolejnym nieszczęśliwym ludziom, których spotkasz na swojej drodze ból. Odpowiedzialność za drugą osobę jest podstawą naszej wiary, nie Nowenna zmówiona aby pomóc przede wszystkim własnemu. sumieniu.
Też uważam tak jak Joanna. Wychodzę z przekonania i może jestem naiwna, że dawniej to się naprawiało, cerowało a nie wyrzucało do kosza. Ja straciłam moją miłość drugi raz przez własny charakter i nie wiem czy mam prawo się modlić o ostatnią szansę
Zmowilam nowenne w intencji nawrocenia bylego. Nic sie nie zmienilo. A to ze byla zapisala sie na portal i podrozuje to nic nie znaczy. Sama staram sie w rozny sposob poradzic sobie po rozstaniu i dalej nie moge
Adrian, dobry z Ciebie chłopak, że ofiarowałeś nowennę za swoją byłą dziewczynę, a nie prosiłeś w pierwszej kolejności o łaski dla siebie. Jak się takie świadectwa czyta to wraca wiara w ludzi.
Dokładnie tak 😀 Nie każdy ma siłę, by modlić się za swoją byłą czy byłego