Mój syn ma 7 lat. Od jakiegoś czasu miewał tiki nerwowe. Bywały one różne, poprzez wokalne po ruchowe. Ostatnie tiki były bardzo ciężkie, uciążliwe i widoczne. Byliśmy u lekarza, który nie pozostawił złudzeń, że jest to prawdopodobnie Zespół Touretta, i zalecił leczenie farmakologiczne. Jak wiadomo leki te są to silne neuroleptyki, które mają cały szereg skutków ubocznych. Modliłam się tą Nowenną, po jej skończeniu tiki wyciszyły się. Od tego czasu, owszem zdarzy się jakiś dziwny ruch głową, ale nie jest uciążliwy i częsty. Nie wiem jak długo utrzyma się ten stan bez tików, ale każdy tydzień bez tików jest na wagę złota.
u nas podobnie, wyciszyły się znacznie 🙂 mam nadziej, że na zawsze 🙂
Dziekuje za świadectwo . Dużo zdrowia dla Ciebie i Twojego syna życzę ❤️