Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sławek: Miłosierdzie

Dowiedziałem się o nowennie pompejańskiej od cioci podczas jednej z wizyt. Gdy mój syn Sebastian zachorował na boleriozę prosiłem pierwszy raz o pomoc w jego uzdrowieniu. Otrzymałem łaskę uzdrowienia dla syna.

Następnie mój starszy syn Rafał wplątał się w narkotyki i tzw. złe towarzystwo. Prosiłem o pomoc i Maryja mi pomogła. Modliłem się też w intencji uzdrowienia uzależnionego od alkoholu jednego z członków rodziny. I w tym przypadku Maryja pomogła. W ostatnim czasie zostałem fałszywie oskarżony i trafiłem przed sąd. Modliłem się do Maryii o pomoc i wstawiennictwo. Sąd I instancji mnie uniewinnił, a w apelacji postępowanie zostało umorzone. Nie ustaje jednak w modlitwie. Odmawiam czasami różaniec w intencji innych obcych osób. Choć w ten sposób mogę im pomóc. Nie zawsze byłem prawym człowiekiem i wiele razy zbłądziłem. Jednak miłosierdzie którego doświadczyłem otworzyło mi oczy na to co w życiu jest ważne. Nauczyłem się przebaczać i być pokornym. Dziękuje ci Maryjo za wszystko. Sławek.

4.4 7 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x