Modliłam się do Matki Bożej Nowenną Pompejańską o uwolnienie z nałogu mojego syna, który sięgał dna… 2 mce temu oznajmił mi chce zmienić swoje życie, bo doświadczył tyle znaków od Boga…. Ostatnio został potrącony przez samochód.(,, Wynurzyłem się gdzieś z rowu i kierowca mnie w ogóle nie widział… Do tej pory boli mnie tyłek od uderzenia. Dotarło do mnie że to łaska boża, że przeżyłem i znak żebym mienił swoje życie”). Za kilka dni poszedł do księdza i przysiągł na 2 lata. Chwilę potem postanowił, że wyjedzie do Londynu, bo chce zerwać kontakty z kolegami od butelki ( chociaż sam też pił, nie potrzebował towarzystwa). I wyjechał, pracuje, nie pije… Mówi, że do końca życia już nie będzie pił. Oby, Panie Boże i Matko Boża dopomóżcie, proszę. Teraz odmawiam NT o wytrwanie w przysiędze.
Chwała Panu!!! Piekne świadectwo.
Ja mam problem z alkoholem nie daje rady upadam i podnoszę się próbowałam Nowenny ale po 7 dniach poległam ja rak pragnę przestać pić już nie mam siły tak żyć Matejko ratuj mnie
mam na imie krzysztof, jestem alkoholikiem,ale nie pije już 12 lat. wiem co czujesz bo ja tez przezyłem piekło nałogu,wiem jak to jest nie móc przestać pić. radzę ci z całego serca szukaj poradni alkoholowej, uczep sie terapeuty jak rzep ogona i modl się do Matki Bożej o wyproszenie łaski uzdrowienia u Jezusa C.hrystusa. ja tak zrobiłem i pomogło. myślę że traktujesz nowennę pompejanską jak lekarstwo które ma od razu pomóc a tu zonk, nie działa. bez Twojego zaangażowania i gorącej wiary będzie problem, chociaż u Boga wszystko jest możliwe, ja trwałem w terapi i w modlitwie cięgiem 14 miesięcy,dopiero… Czytaj więcej »
Magdo, proponuję ci podpisanie krucjaty wyzwolenia . To bardzo mobilizuje do wytrwania w abstynencji. No i oczywiście musisz przepracować te wszystkie problemy, które cię do alkoholu pchają najlepiej podczas terapii jak radzi mądrze Krzysztof.