Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Agnieszka: Nowenna o uzdrowienie duchowe i fizyczne w rodzinie

Zacznę od tego, że przez lata nie odmawiałam Różańca, nie byłam u Spowiedzi przez trzy lata.
Dwa lata temu, dokładnie 14 października, niespodziewanie wpadł w moje ręce Różaniec, który
powstał na stulecie objawień w Fatimie i czułam, że to był znak od Maryji. Minęło jednak wiele
miesięcy, zanim zaczęłam się modlić na Różańcu.

Zaczęłam od modlitwy różańcowej na kanale Teobańkologia. Modlitwa dawała mi dużo spokoju. Wreszcie chciałam się pomodlić Nowenną Pompejańską o uzdrowienie duchowe i fizyczne mnie, moich dzieci, rodziców i siostry. Jest to moje trzecie podejście do Nowenny – pierwsze zakończone sukcesem. Dzisiaj kończę jej odmawianie.

Co zauważyłam? Przede wszystkim z mojej strony – zaczęłam naprawdę ufać Bogu i Maryji i to do tego stopnia, że kolejna Nowenna będzie całkowitym oddaniem się Maryji, by robiła co chce ze mną, dziećmi, rodzicami i siostrą, bo Ona najlepiej wie, czego potrzebujemy. Jestem otwarta na rewolucję w moim życiu i życiu moich bliskich. Jestem też otwarta na cierpienie, radość – na wszystko, co tylko Maryja chce dać, by nas oszlifować tak, jak mamy być oszlifowani, by móc wejść do Królestwa Niebieskiego.

Poszłam do Spowiedzi, zaczęłam się więcej modlić z dziećmi – czasami część Różańca odmawiam z nimi, czasami z moją mamą. Był moment, kiedy kończyłam część błagalną Nowenny i tego dnia całą część
chwalebną odmówiłam z moją mamą i tatą, a ostatnią dziesiątkę z mamą, tatą, dziećmi i siostrą.
Nigdy wcześniej w tym składzie razem nie modliliśmy się modlitwą różańcową poza kościołem.

Moja rodzina zaczęła się otwierać na zaufanie Bogu i Maryji. Mój syn nadal nie ma ataku
padaczki, od września tamtego roku i to bez szkodliwych leków, tylko na leczeniu ziołami.
Zaczęłam naprawdę walczyć z grzechem nieczystości – masturbacji i pornografii, coraz mniej
mam też nękań z tym związanych – a na początku było mi bardzo ciężko. Zaczęłam częściej
sięgać do Pisma Świętego. Uwalniam się z przemocy domowej, polegającej na znęcaniu się
psychicznym że strony ex partnera.

Dodam też, że na samym początku odmawiania Nowenny dwa Różańce mi się porwały – czytałam już o tym tutaj w świadectwach – nie bój się, módl się dalej tym bardziej. Warto jest, by ksiądz poświęcił, albo chociaż pobłogosławił Różaniec. Nie wyobrażam już sobie życia bez Różańca. Dziękuję Ci, Najdroższa Maryjo, za wszystko co uczyniłaś i pragniesz uczynić 🙏💖

4.9 14 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x