3 lata temu straciłam młodą bliską mi osobę z rodziny. Od tego czasu strasznie zaczęłam bać sie o dzieci do tego stopnia, że chciałam iść z tym do psychologa. Kiedy właśnie miałam to zrobić, natrafiłam przypadkiem w internecie na nowennę pompejańską, której wcześniej nie znałam, natomiast wiedziałam, że modlitwa ma bardzo dużą moc.
Z uwagi na to, że przez ostatni rok ja i moje córki bardzo dużo chorowałyśmy, prosiłam o zdrowie. Jutro kończę pierwszą i na pewno nie ostatnią nowennę w moim życiu. Mam za co dziękować, ponieważ choroby, które ostatnio przechodziłyśmy, były dużo lżejsze niż dotychczas, a ja odzyskałam spokój, bo wiedziałam, że wszystko będzie dobrze.
Dziękuję za świadectwo! życzę z całego serca powrotu do zdrowia!