Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Urszula: Przemiana życia

O nowennie dowiedziałam się od księdza w mojej parafii. Dostałam obrazek z wizerunkiem Matki Bożej Pompejańskiej, na odwrocie którego była instrukcja, jak się modlić. Nie podjęłam jednak od razu modlitwy. Minął jakiś czas i odmówiłam nowennę. Jednak nie zrobiłam tego, jak należy. Nie miałam jednej intencji, a przede wszystkim wiary.

W ubiegłym roku wydarzyła się jednak w życiu mojej rodziny bardzo trudna sytuacja. Córka przeżyła załamanie nerwowe, spowodowane wieloma sytuacjami życiowymi, które ją dotykały przez długi czas. Modliłam się, prosiłam Boga o pomoc. Maryja przypomniała mi o nowennie. Z wielką ufnością odmawiałam ją w intencji przemiany życia córki.

Kiedy skończyłam, Maryja zadziałała w jej życiu niemal natychmiast. To, o co długo zabiegała otrzymała w przeciągu kilku dni (m.in. dobrą pracę, mieszkanie) tak, że mogła zmienić środowisko i zacząć nowe życie. Pozostały jednak niezałatwione pewne sprawy w rodzinie. W tej intencji teraz kończę odmawiać kolejną nowennę.

Wiem, że Matka Boża czekała na moje świadectwo i wreszcie je napisałam, choć nie oddaje ono radości i miłości, które mi towarzyszyły podczas odmawiania nowenny. Również ja otrzymałam wiele łask, za wystawiennictwem Maryi, zmieniła także moje życie. Różańca nie wypuszczam z rąk i wiem, że odmawiając go otrzymam to, co najlepsze.

Urszula

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x