Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

J.: Podjęcie decyzji o małżeństwie

Zaczęłam odmawiać nowennę z poczucia bezsilności. Jestem bardzo zakochana w swoim chłopaku – jesteśmy ze sobą już 4 lata, znamy się praktycznie od urodzenia, zależy mi żebyśmy jak najszybciej się pobrali i zaczęli wspólne życie.

On natomiast, mimo że też tego chce, twardo stąpa po ziemi, jest realistą i z wielu praktycznych przyczyn (m. in. nieukończone jeszcze studia) chciał poczekać z zaręczynami jeszcze kilka lat. Był to powód naszych częstych kłótni, bo ja wychodzę z założenia że można zrobić wszystko jeśli się chce i kocha, a on jest bardzo ostrożny i rozsądny. Modliłam się o dojrzałość do podjęcia decyzji o małżeństwie dla mojego ukochanego. On nie wiedział w jakiej intencji się modlę.

Były trudniejsze dni podczas odmawiania nowenny, do tego stopnia, że wiedziałam że tuż po zakończeniu zacznę kolejną, bo uważałam że nie zasługuję na łaskę o którą się modlę, ale najwyraźniej się myliłam. Już w trakcie odmawiania widziałam dużą poprawę w naszym związku, który już wcześniej był bardzo dobry, ale stał się jeszcze lepszy. Rozwiązaliśmy wiele problemów.

Nowennę zakończyłam w Wigilię Bożego Narodzenia. Już następnego dnia, będąc na świątecznym obiedzie w jego domu, poruszył temat naszej przyszłości przy jego rodzicach – zasugerował, że myślimy o zaręczynach i zastanawiamy się jak zorganizować sobie wspólne życie, gdzie będziemy mieszkać. Byłam w szoku, w przeciwieństwie do jego rodziców – nie byli zaskoczeni, zachowywali się wręcz jakby wiedzieli, że ten temat zostanie poruszony.

W Nowy Rok, a więc w Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi , poprosił o poważną rozmowę – powiedział że wie jak ważny dla mnie jest ten kolejny krok w naszym związku, przeprosił za wszystkie kłótnie które wyniknęły z tego powodu i obiecał że do końca tego roku na pewno będziemy zaręczeni. Na moje pytanie dlaczego zmienił zdanie odpowiedział, że nie potrafi odpowiedzieć racjonalnie – powiedział że myśli o tym od jakiegoś czasu i uczestnicząc w Pasterce, nagle po prostu poczuł, że to dobra decyzja.

Warto zawierzyć się Matce Bożej – z Jej pomocą można wszystko.

5 3 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x