Moją pierwszą nowennę pompejańską rozpoczęłam odmawiać pod koniec stycznia w intencji o nawrócenie męża, który od 1,5 roku nie był do spowiedzi i nie przystępował do Komunii Świętej. Czas odmawiania nowenny przypadł na okres, kiedy mąż był na szkoleniu poza domem. Jestem przekonana, że modlitwa pozwoliła mi w zaufaniu przetrwać ten czas rozłąki, dawała mi poczucie wielkiego spokoju i wewnętrznej radości. Natomiast czułam duże zmęczenia fizyczne, gdyż odmawiałam nowennę późnym wieczorem. To też przyczyniło się do tego, że nie dokończyłam tej nowenny. Pomimo tego, Matka Boża wysłuchała moją modlitwę. Mąż zupełnie dla mnie niespodziewanie w Wielką Sobotę poszedł do spowiedzi i w święta przyjął Komunię Świętą. Mam nadzieję, że to pierwsze kroki do jego dalszej przemiany. Dziękuję Ci Maryjo, że wysluchalas moją modlitwę. Będę nadal modlić się w tej intencji.
Gratuluję