Na wstępie przepraszam Matkę Boską za to, że dotychczas nie napisałam żadnego świadectwa. Odmówiłam wiele pompejanek – wszystkie, ale to wszystkie wysłuchane. Moc modlitwy nieopisana. Mateńka wysłuchała każdą moją prośbę. Ulitowała się nad moją rodziną, strzegła przed złem, które działało czasami bardzo bezpośrednio. Moja słaba wiara poprzez otrzymane łaski wzmocniła się tak, że teraz pisząc świadectwo mam łzy w oczach z żalu że dopiero teraz dziękuję i zaświadczam o wstawiennictwie naszej Królowej u Syna w naszych ludzkich sprawach. Ostatnia nowenna odmawiana z prośbą o sprzedaż mieszkania. 54 dzień nowenny był dniem podpisania aktu notarialnego. Poprzednie nowenny np: o umocnienie wiary syna wysłuchane -przystąpił nawet do spowiedzi generalnej. Modlitwa o dary Ducha Świętego dla córki – skończyła klasę z czerwonym paskiem. Zmiana warunków pracy, Nawrócenie przyjaciółki, która również zaczęła się modlić nowenną pompejańską. To jak wiele nasza Mamusia dla mnie uczyniła mój umysł nie jest w stanie ogarnąć. Teraz mam pewność, że życie bez niej było wegetacją. Tylko Ona może je zmienić zwracając się do Pana Jezusa w naszych sprawach tak jak uczyniła to w Kanie Galilejskiej On sprawił, że za jej prośbą przemieniło się wszystko. Tak też było z moim życiem o czym powyższymi słowami zaświadczam. Panu Jezusowi Chwała i Cześć a Mateńce róże do stóp w postaci codziennego różańca.
