Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kinga: Ktoś jest blisko…

O nowennie dowiedziałam się przypadkiem szukając rozważań różańcowych ( odmawianie różańca zawdzięczam Janowi Pawłowi II, dzięki Niemu zbliżyłam się do maryjnej modlitwy).

Wtedy akurat byłam w dość trudnej psychicznie sytuacji. Modlitwa, różaniec, a w końcu nowenna Pompejańska pomogły mi w codziennym funkcjonowaniu.Jestem w trakcie odmawiania drugiej nowenny. Jak do tej pory moje intencje nie zostały wysłuchane. Trochę traktowałam modlitwę jak magię, tzn. że np w ostatni dzień części błagalne albo dziękczynne „coś” się stanie. Tak się nie stało, ale wierzę, że moje intencje zostaną wysłuchany w taki czy inny sposób w najmniej oczekiwanym czasie, czasie który nie ja wybiorę ale Jezus wraz ze swoją Mamą. Bywały chwilę zwątpienia, znudzenia ale wiedziałam że muszę wytrwać w modlitwie.

Sama modlitwa dodaje mi wewnętrznego spokoju, ukojenia i poczucia że Ktoś że mną jest, Ktoś jest obok i czuwa nade mną. Za to DZIĘKUJĘ MARYJI – za jej ochronnych płaszcz.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x