Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anonim: Nowenna pompejańska o zdrowie dla dziecka

Chcę się podzielić z wami świadectwem wysłuchanej prośby o uratowanie zdrowia i życia mojego dziecka. Moja żona zaszła ze mną w ciążę i wszystko było by dobrze gdyby nie to, że regularne mnie zdradzała. W związku z tym narosła we mnie obawa, że dziecko może urodzić się chore lub martwe. Ciąża była zagrożona ( skracająca się szyjka macicy). Postanowiłem odmawiać nowennę. Nie było łatwo, ciągle jakieś przeciwności, pretensje żony po co tyle klęczę z różańcem i takie tam. Już w trakcie odmawiania przy kolejnej wizycie okazało się, że szyjka przestała się skracać i jest nawet w lepszej formie niż poprzednio. Na ostatniej wizycie u lekarza dostaliśmy skierowanie na cesarskie cięcie ponieważ dziecko było duże i nie układało się dobrze. Matka Boża zaczęła działać. W nocy przed planowanym przyjęciem do szpitala na CC zaczęła się akcja porodowa. Mój syn urodził się zdrowy poprzez naturalny poród nawet ku zdziwieniu lekarza prowadzącego. Narodziny wypadły w święto Matki Bożej Gromnicznej. Wierzę, że to cudowny znak od nieba, że trzeba się modlić i prosić. Kolejne nowenny odmawiam w intencji nawrócenia żony i uratowania małżeństwa. I proszę was o modlitwę za nas.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
36 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Weronika Justyna
Weronika Justyna
25.03.22 11:46

Ale jakie znowu interpretuje – przecież ta pani właśnie nic nie interpretuje, tylko obraża wszystkich dookoła i włazi z butami w czyjeś prywatne życie, a brak umiejętności sklecenia jednego merytorycznego zdania nadrabia agresją (która na nikim tutaj nie robi wrażenia) i inwektywami o cudzej ignorancji i niedouczeniu, co jest już właśnie wyjątkowo żałosne… A przy tym widocznie przejęła portal i nie ma swoich spraw – a jeśli ktoś nie zamyka ust na jej życzenie, to znaczy, że jest tak głupi, że go nie zrozumiał.:D

Gabriela
Gabriela
24.03.22 21:01

Mam się niby zająć swoimi sprawami… A więc się zajmuję. Pochwalam ludzi, którzy ratunku szukają wpierw u najlepszej z Matek. Obraz Matki Bożej został przywieziony do Pompei nie w złotej karecie, lecz na gnoju. To najbardziej czytelny znak, że ufna modlitwa Nowenną Pompejańską potrafi podnieść upadłego człowieka z największego gnoju.

M
M
24.03.22 20:41

Nie pisz Anno,to nie będzie komentarzy.To oczywiste,że jesteś zwykłą awanturnicą.

Weronika Justyna
Weronika Justyna
24.03.22 12:13

Pani Anno, my Dekalog znamy, to Pani nie rozumie, do czego on służy – do wypełniania go, a nie do sądzenia innych z wypełniania i z postawy wobec niewypełniających, niczym faryzeusze wystawiający na próbę postawę Jezusa wobec cudzołożnicy; i to Pani nie zna najwyraźniej słów Pańskich o osądzaniu oraz o drzazdze i belce w oku. Jeśli chodzi o pouczanie, to właśnie Pani jest tutaj osobą pouczającą autora świadectwa na temat jego życia małżeńskiego, Pani jako pierwsza zabrała pod jego świadectwem głos ze swoimi pouczeniami, rozpoczynając dyskusję, o której potem Pani pisze, że jej nie prowadzi i jeszcze każe komuś przestać… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
24.03.22 14:17

Wpisów Pani Anny już nie komentuję, skoro sobie tego nie życzy. Ze swej strony mogę mniemać, że jeśli jest aż taką znawczynią Biblii, to być może nie uznaje nawet modlitwy różańcowej. Wielu tzw. „biblistów” uważa że w Biblii nie ma ani słowa o modlitwie różańcowej, a cóż dopiero o Nowennie Pompejańskiej. Twierdzą, że modlenie się przez ręce Matki Bożej jest niebiblijne. Chyba już lepiej być pseudokatolikiem, jak to określiła, niż takim BADACZEM Biblii, który interpretuje ją na wygodny dla siebie sposób.
Tyle z mojej strony.

Gabriela
Gabriela
21.03.22 08:16

Ze swej strony kończę już tę dyskusję, w której każdy ma swoje racje…i ma prawo do własnego zdania. Anonim też ma prawo walczyć o nawrócenie swej małżonki. Nikt z nas tym bardziej nie wie, jak długo są w związku, czy są jeszcze młodzi itp. Doktor psychologii – ks. Marek Dziewiecki – nazywa takich małżonków heroicznymi, jeśli ufają Bogu i modlą o nawrócenie, nie chcąc łamać przysięgi małżeńskiej. Warto by Anonim poczytał sobie artykuły tego księdza, dotyczące podobnego problemu. Swoją drogą kobieta może inaczej patrzeć na zdradę, aniżeli facet – zwłaszcza taki, który ma głęboką wiarę i nadzieję, która nie jest… Czytaj więcej »

Gosia
Gosia
20.03.22 23:06

Drogie Panie czytam wasze komentarze i zastanawiam się której z Was przyznać racje. Otóż bezapelacyjnie poczęte dziecko jest niewinne i czy jest ze związku małżeńskiego czy ze zdrady nie ma tu znaczenia. Ale jeśli chodzi o kwestię mąż – żona to tylko autor świadectwa może zdecydować czy wybaczyć i czy dalej trwać w tym związku. Piszecie że małżeństwo należy ratować ale czy nie przysięgli sobie miłości wierność i uczciwości malzenskiej a jedno z nich tą przysięgę zerwalo. Ja z mężem jestem 22lata i nie wiem jakbym zachowała się w takiej sytuacji. Nie wiem czy bym ponownie zaufala czy nie bała… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
21.03.22 08:22
Reply to  Gosia

Nie zależy mi na tym, by Ten czy Tamten komentujący – przyznał mi rację. Nie ma bowiem ludzi nieomylnych i lepiej zostawić to Maryi, którą wiele może wyprosić u Boga. Zdecydowanie lepiej, gdy sam Jezus się tym zajmie, aniżeli Anonim ma iść ślepo za radami „mądrych” ludzi, którzy wiedzą najlepiej. Nawet jeśli tacy ludzie doświadczyli w swym życiu zdrady, to nie mogą tego przełożyć na inne małżeństwo. Każdy bowiem jest panem własnego losu.

Anna
Anna
21.03.22 08:37
Reply to  Gosia

Niektórzy ludzie są tak ułomni że nie rozumieją podstawowych praw kościoła katolickiego. W dekalogu nie cudzołóż to znaczy nie uprawiaj sexu przed ślubem. Natomiast po ślubie tylko wyłącznie z małżonkiem. Tym bardziej że przed ołtarzem ślubuje się miłość, wierność i uczciwość małżeńską do śmierci. W piśmie świętym jakoś nie doczytałam że można mieć skoki w bok z kochankami. Nie ma też napisane że mąż w takiej sytuacji musi tolerować zdrady żony i robić z siebie cierpiętnika oraz wychowywać cudze dzieci z kochankami. Tak naprawdę nie ma pewności czyje to dziecko jest? męża czy kochanka. Wątpię żeby sami zainteresowani robili ustalenie… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
21.03.22 08:56
Reply to  Anna

Mąż wcale NIE MUSI tolerować zdrad… Lecz jeśli chce ratować taki los Nowenną Pompejańską nikt NIE MOŻE mu tego zabronić.
Dekalog jest dany ludziom wierzącym, lecz i Bóg dał człowiekowi wolną wolę aż do granic grzechu.
Niejeden Święty mocno prz kroczył tę granicę, a dziś jest obdarzony aureolą świętości. Nie każdy bym świętym od urodzenia. Dowodem może być morderca chrześcijan – Szaweł z Tarsu. Wielu zagorzałych lekarzy-aborterow po wielu latach stali się obrońcami życia człowieka… A tu Pani się czepia małżeństwa, o którym z świadectwa niewiele może wiedzieć, bo prawda leży w środku.

Gabriela
Gabriela
20.03.22 20:04

Żenada? Czyżby była Pani prorokinią, że zna człowieka na wylot? Jezus nigdy nie przekreślił żadnego grzesznika… Chyba że grzesznik np. Judasz – sam siebie przekreślił. Jezus nazwał go w dniu zdrady przyjacielem. Przebaczał kobietom, które pochwycono na cudzołóstwie. Wygląda na to, że Pani nie odrzuciłaby owego kamienia. To znaczy, że jest Pani tu na forum wielką świętą…bez grzechu. Bł. Bartolo Longo jednakże był grzesznikiem, który wręcz odrzucał I najważniejsze przykazanie. Zmienił się o 360°. Dlaczego wątpi Pani i przekreśla taki związek? Jeśli mąż ma tyle wiary i zaufania do Jezusa i Matki Bożej, to ma prawo liczyć na pozytywny i… Czytaj więcej »

Anna
Anna
20.03.22 21:57
Reply to  Gabriela

Nie dyskutuje z pseudo katolikami którzy nie znają podstaw dekalogu.

Gabriela
Gabriela
21.03.22 07:46
Reply to  Anna

Ooo! To znaczy, że i ks. doktor psychologii – Marek Dziewiecki – jest pseudokatolikiem i nie zna podstaw Dekalogu?!
Niech sobie lepiej szanowna, wszechwiedząca Pani poczyta Jego wypowiedzi na temat problemów w małżeństwie, rodzinie i na temat zdrad…

Weronika Justyna
Weronika Justyna
20.03.22 12:53

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Spróbuję troszeczkę uporządkować sytuację. 1. Jeśli chodzi o to, co pisze p. Anna, to autor świadectwa trzykrotnie wyraźnie zaznacza: „mojego dziecka”, „poczęła ze mną dziecko” oraz „mój syn” – właśnie po to, żeby uniknąć tego rodzaju pomówień, co powinno komentatorom zamknąć usta w tej kwestii, tymczasem Pani nie tylko pozwala sobie podawać to w wątpliwość, ale uparcie powtarza te sugestie wobec dziecka (czyżby oczekiwała Pani, że Autor będzie się Pani tłumaczył na forum, skąd to wie??), a ponadto robi to Pani w sposób już wulgarny w ostatnim wpisie, który swoją formą właściwie podpada pod moderację… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
20.03.22 13:33

Pięknie Pani podsumowała komentarze, które stały się dyskusją. Co do podania imion, to ma Pani po części rację. Jednak nie wiem, czy to małżeństwo jest sakramentalne, a dzieło to obejmuje jedynie związek sakramentalny.

Gabriela
Gabriela
18.03.22 22:49

Panie Anonimie – 25.03 kończę Nowennę Pompejańską i mogę rzec, że znajdę czas by przez 90 dni modlić się do św. Rodziny z Nazaretu o uratowanie małżeństwa (jeśli jest sakramentalne). Ważne byłoby podanie chociaż Waszych imion. Jeśli Panu zależy, to proszę przedstawić imię żony i pańskie. Jest to konkretnie Duchowe Dzieło Wspierania Małżeństw Zagrożonych Rozpadem.

A.
A.
20.03.22 15:52
Reply to  Gabriela

Czy mogę Panią prosić o modlitwę za moje sakramentalne małżeństwo?

Gabriela
Gabriela
21.03.22 09:05
Reply to  A.

Jak najbardziej Panie Anonimie. Mogę zacząć w Dzień Świętości Życia – 25 marca. Ta modlitwa ma wielką moc. Modliłam się dwukrotnie z pozytywnym skutkiem.
Nie Wam Bóg błogosławi!

Gabriela
Gabriela
21.03.22 09:06
Reply to  Gabriela

Smartfon płata figle… Miało być – NIECH WAM BÓG BŁOGOSŁAWI!

Agata
Agata
21.03.22 12:09
Reply to  Gabriela

Pani Gabrielo proszę również o modlitwę za moje małżeństwo. Ja sama modlę się o powrót męża nad 3 lata, póki co bez efektu. Kilka dni temu skończyłam kolejną NP, tym razem za dusze w czyśćcu cierpiące i również je prosze o pomoc. Pierwszą NP za dusze w czyśćcu cierpiące odmówiłam w czasie kiedy mąż złożył pozew o rozwód. Sprawa skończyła się separacją, więc wierzę, że to dusze w czyśćcu cierpiące to wyprosiły, tym bardziej, że sprawa odbyła się w rocznicę śmierci babci męża i wtedy też kończyłam pierwsza część tejże NP. Ale teraz juz po takim czasie, gdzie nic się… Czytaj więcej »

Gabriela
Gabriela
21.03.22 13:06
Reply to  Agata

Pani Agato, pisałam już wcześniej, lecz wiadomość znikła. Jedyne co mogę polecić to Bractwo Dusz Czyśćcowych – Czcigodnego Sługi Bożego o. Wenantego Katarzyńca. Chodzi konkretnie o codzienną modlitwę 100xwieczny odpoczynek, po której może Pani przedstawić swoją prośbę. Podejmując się tej modlitwy zostaje Pani bez konieczności zapisu – członkiem Bractwa Dusz Czyśćcowych.
Ja ze swej strony mogę modlić się modlić niestety skromnie, ponieważ nie chcę zbyt wiele brać na swoje barki. Podejmowanie się modlitwy wstawienniczej musi być roztropne, by przyniosła owoce.
Niezbadane są wyroki Boskie i trudno ocenić, dlaczego nie została Pani wysłuchana… Wszak trzeba mieć nadzieję.

Gabriela
Gabriela
21.03.22 13:43
Reply to  Agata

Do Pani Agaty… Jeszcze jedno. Może nie do końca Pani zrozumiała. Duchowe Dzieło Wsparcia Małżeństw Sakramentalnych, dotyczy tylko jednego kliknięcia konkretnego związku. Dopiero po upływie 90 dni można wesprzeć modlitwą kolejne małżeństwo. Nie mogę modlić się za kilka jednocześnie.

Gabriela
Gabriela
21.03.22 12:18
Reply to  A.

Panie A. Jedno sprostowanie… Rozpocznę to 3-miesięczne dzieło modlitewne o 1 dzień później – 26 marca we wspomnienie Pokornego Łotra, a zakończę 23 czerwca w Dzień Ojca. By rozpocząć drogę nawrócenia – potrzeba wielkiej skruchy i pokory.

A.
A.
21.03.22 14:48
Reply to  Gabriela

Nie jestem Anonimem z tego świadectwa. Moje imię i męża: Anna i Roland. Dziękuje Pani;)

Gabriela
Gabriela
21.03.22 14:54
Reply to  A.

A więc – Panie A. – dziękuję za sprostowanie informacji.

Gabriela
Gabriela
18.03.22 21:41

Jeśli to związek sakramentalny, to warto go ratować wytrwałą modlitwą. Jest nawet 3-miesięczne nabożeństwo do św. Rodziny, które poleca się odprawiać za małżeństwa zagrożone rozpadem. Owszem, trudno tolerować na długą metę zdrady, lecz co nagle to po diable. Jeśli Autor świadectwa gorąco modli się przez ręce Maryi, to Ona sama tak tym pokieruje, by zwyciężyła także sprawiedliwość.

Gabriela
Gabriela
18.03.22 08:04

Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Jezus po to się narodził, by ratować grzeszników. Mało tego… Dał nam Maryję, by była naszą Matką. Warto jednak, by w tak trudnej sytuacji prosić przybranego Ojca Jezusa – św. Józefa i przez Jego orędownictwo prosić o przemianę serca małżonki. By uratować związek można modlić się codziennie litanią lub koronka do Świętej Rodziny z Nazaretu.
Niech Bóg Panu błogosławi!

Anna
Anna
18.03.22 13:46
Reply to  Gabriela

Pewnie niech kochana żonka zdradza go dalej i robi sobie dzieci z kochankami. 😀

Anna
Anna
17.03.22 17:47

Oczy mi wyszły jak przeczytałam, że można być z kimś kto zdradza i tolerować takie zachowanie. Do tego pojawiło się dziecko i tak naprawdę nie wiadomo czy jest własne.

Gabriela
Gabriela
18.03.22 07:55
Reply to  Anna

Cóż? Oczy na wierzch powinny wychodzić właściwie z podziwu… To dobry mąż, który mimo licznych zdrad cierpliwie modli się za żonę w stanie błogosławionym… A aktualnie o jej nawrócenie. „Miłość cierpliwa jest…”. Także uważam, że poczęcie dziecka we wspomnienie Matki Bożej Gromnicznej to szczególny znak. Myślę, że dzięki wytrwałej modlitwie Nowenną Pompejańską, Maryja pomoże rozgromić „wilki” z otoczenia żony autora tego świadectwa. Bóg w swym miłosierdziu przebacza największym grzesznikom, jeśli się skruszą… A Nowenna Pompejańska jest w stanie skruszyć taką osobę. Jeśli nie pomoże jedna, trzeba rozpocząć kolejną.
Dziecko zawsze jest niewinne, bez względu na to, kto jest jego ojcem.

Mateusz
Mateusz
18.03.22 16:40
Reply to  Anna

Milcz Szatanie. Nie słuchaj tej kobiety bierz różaniec w dłoń módl się za żonę i syna i nie czytaj tego syfu takich zawistnych socjopatycznych narcystycznych kobiet które chcą takim działaniem odciągnąć Cię od Boga od żony i syna.

Gabriela
Gabriela
18.03.22 21:49
Reply to  Mateusz

Może jednak nie tak ostro, by nazywać bezpośrednio kogoś szatanem… Nie do nas należy wydawanie wyroków na innych, bo to rodzi wzajemny terror, który promieniuje znacznie dalej niż się nam wydaje.
Małżeństwo trzeba ratować, zwłaszcza gdy pojawiło się dziecko – to już rodzina. Cierpliwości nigdy za wiele…

Gabriela
Gabriela
18.03.22 22:02
Reply to  Mateusz

Św. Józef także nie odrzucił Maryi na wieść o tym, że jest brzemienna, dobrze wiedząc iż to nie Jego dziecko. Na pewno przeżywał dylemat. Co prawda we śnie otrzymał polecenie. Nam jednak Jezus z wysokości Krzyża dał Maryję za Matkę, która potrafi prosić swego Syna. Trzeba pamiętać, że nikt nie jest aż taki zły, aby nie mógł stać się dobrym. Czas leczy rany, a to dziecko może także wiele zdziałać i zmienić na lepsze.

Anna
Anna
19.03.22 10:05
Reply to  Gabriela

Gratuluje super wypowiedzi , dziecko pana Boga porównywać do dziecka ze zdrady małżeńskiej.

Gabriela
Gabriela
19.03.22 16:55
Reply to  Anna

A niby dlaczego nie można niewinnego, małego dziecko – nawet pochodzącego ze zdrady małżeńskiej – porównać do Bożego dziecka? Każde życie jest święte i jest Bożym darem, bez względu na okoliczności w których się poczęło. Co chce niby Pani udowodnić swoją wypowiedzią?

Gabriela
Gabriela
19.03.22 17:05
Reply to  Anna

Swoją drogą np. Dzieło Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego Zagrożonego Zagładą powstało na prośbę Matki Bożej Fatimskiej. To są często dzieci poczęte w wyniku zdrad, gwałtów czy zagrożone chorobą. Wszystkie jednak są cenne w oczach Bożych. Według Pani mentalności to chyba Pan Jezus nie mógłby się narodzić, gdyż odwiodła by św. Józefa od Maryi, która za sprawą Ducha Świętego stała się brzemienna.

36
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x