Nowennę pompejańską znam od 8 lat. intencje, które zanosiłam do Boga za pośrednictwem Matki Bożej zostały wysłuchane, chociaż ich realizacja nie zawsze odbywała się w tempie natychmiastowym. Wręcz mam wrażenie, że na wysłuchani wszystkich próśb Pan musiał mnie przygotować, abym umiała te łaski przyjąć. Najbardziej spektakularną i najlepiej wysłuchaną była modlitwa o dobrego męża, w całkowitej mojej zgodzie na wolę Pana w moim życiu, włącznie z tym, że mogę zostać sama. Wtedy też uświadomiłam sobie, że życie w pojedynkę nie jest życiem zmarnowanym, też może być piękne.
Dzisiaj chciałam złożyć świadectwo wysłuchana prośby o łaski dla mojego ówczesnego narzeczonego. To był bardzo trudny czas początku pandemii, gdy pozwoliliśmy się nastraszyć, a mój Daniel jest cukrzykiem. Mateńka ochroniła Go wtedy i chroni dalej, bo nawet jeśli przechodził zakażenie koronawirusem, to było to bardzo delikatne i niezauważalne. Dziękuję Ci Matko!!!
