Chciałabym przeprosić Mateczkę, że dopiero teraz piszę to kolejne świadectwo. Odmawiam nowennę od kilku lat. Zawsze znajduje się jakaś intencja, w której dobrze jest spotkać się z Mateczką w modlitwie. Ta modlitwa daje wyciszenie i umacnia w wierze. Dzięki niej dostrzegam, że rzeczy, które wydają się skomplikowane tak naprawdę takie nie są.Niektóre intencje zostają wysłuchiwane natychmiast, ale są też takie, które wymagają większej ufności, cierpliwości i wytrwałości w modlitwie. Ta modlitwa jest tak piękna, że w pewnym momencie modlisz się dla samego modlenia, zostawiając realizację intencji Bogu, nie bacząc na to kiedy to nastąpi.
Dla tych którzy się jeszcze wahają: nie marnujcie czasu na zastanawianie się czy dacie radę, bo dacie napewno. A pokój wewnętrzny, który daje ta modlitwa, będzie już sam w sobie nagrodą za włożony wysiłek, gdyby spełnienie intencji trwało dłużej lub przebiegało inaczej niż byście sobie tego życzyli.
Powodzenia. Z Panem Bogiem.
