Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: Nowenna pompejańska o uzdrowienie taty

O nowennie słyszałam już wcześniej ale nie mogłam wytrwać w modlitwie. Kiedy tata trafił do szpitala i z dnia na dzień jego stan się pogarszał dostaliśmy telefon od znajomej. Powiedziała że dużo osób modli się w intencji jego powrotu do zdrowia i że ona sama poleca nam modlić się Nowenną Pompejańską. Zaczęliśmy modlić się cała rodziną od razu. Pomimo coraz gorszych wieści ze szpitala nie ustawaliśmy w modlitwie. Po ok 10 dniach modlitwy stan taty zaczął się poprawiać a my już wiedzieliśmy że Maryja słucha naszej modlitwy. Tata dzięki naszej modlitwie wyzdrowiał, wyszedł ze szpitala słaby ale powoli wraca do sił. Nasze modlitwy zostały wysłuchane. Od razu po zakończeniu mojej 1 Nowenny rozpoczęłam następną w mojej intencji. Modlitwa sprawiła w moim życiu niezwykły spokój ducha bo wiem że wszystko będzie dobrze.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x