Jestem w trakcie odmawiania siódmej NP. Nie umiem już żyć bez różańca i mówię to ja osoba dla której odmówienie kiedyś jednej dziesiątki było wielkim wyczynem. Przepraszam Matko Boża, że dopiero teraz składam świadectwo! Tak bardzo pragnęłam rodzeństwa dla mojego synka. 3 lata rozczarowań, zwątpienia i frustracji. NP pomogła mi się wyciszyć, zbliżyłam się do Boga. Zdałam się całkowicie na Jego wolę. I oto po rok od rozpoczęcia odmawiania NP zobaczyłam dwie upragnione kreski na teście. Dziękuję Ci Mateczko! Teraz modlę się o zdrowie dla mojego małego cudu. Wiem, że jesteśmy w dobrych rękach. Módlcie się i zaufajcie Panu. On wie co i kiedy jest dla nas najlepsze.
Dziekuje za Twoje swiadectwo. Ja rowniez staram sie z mezem o dziecko. Ciesze sie ze wam sie juz udalo. Pieknie napisalas : „Módlcie się i zaufajcie Panu. On wie co i kiedy jest dla nas najlepsze. ” dziekuje za te slowa.
Duzo zdrowia zycze dla Ciebie, dzieciatka i calej rodziny.