Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Nowenna pompejańska o uzdrowienie Moniki

Chciałabym złożyć świadectwo z nowenny pompejańskiej, którą odmówiłam w intencji cudu uzdrowienia Moniki z choroby nowotworowej. Monika jest o 8 lat starsza ode mnie i jest moją ciocią.W Kwietniu wykryto złośliwego raka w jelicie Moniki. Rozpoczęłam pierwszą nowennę pompejańską o uzdrowienie Moniki. W czerwcu mieliśmy pierwszą komunie córki i przerwałam nowennę po 22 dniu części błagalnej. Nie starczyło czasu. Dalej modliłam się psalmem 22 przez pewien czas.

Od kwietnia do października odbyły się trzy operacje Moniki i oczekiwała na podanie chemii. Miała mieć założoną stomię, jednak ostatecznie nie założono jej, a Monika przeszła na karmienie dożylne. Lekarze bliskim powiedzieli, że „dają jej czas (życie)” do końca września. Od 16 września rozpoczęłam drugą nowennę pompejańską w intencji cudu uzdrowienia Moniki z choroby nowotworowej.

W październiku podano cioci pierwszy wlew 22 godzinnej chemii. Po tym nastąpiły komplikacje (zatrzymanie pracy jelit i bakteria podana z chemią) i zawieszono drugi wlew chemii. W pewnym momencie Monika przeszła na oddział opieki paliatywnej. Z powodu bakterii przebywała w izolatce.

12 października zakończyłam pierwszą części błagalną nowenny pompejańskiej (a wcześniej zastanawiałam się czy w tym czasie wypadnie jakieś święto, bo tak się czasem zdarza). Od 13 października rozpoczęłam część dziękczynną i tego dnia były urodziny Moniki. Nie planowałam żeby tak wyszło.

W 33 dniu nowenny pompejańskiej ( 6 dzień części dziękczynnej)- podano Monice eksperymentalną chemię ( wlew jednogodzinny). Z pewnego świadectwa dowiedziałam się o św. Stanisławie Paczyńskim i okazało się, że zmarł on 17 września 1701 roku, a jego beatyfikacja nastąpiła 16 września 2007, a tą nowennę rozpoczęłam również 16 września. Od 21 października odmawiałam nowennę do Św. Stanisława Paczyńskiego w intencji za Monikę ( modliła się też moja mama i mój tata – a brat Moniki ). Dnia 29 października w ostatni dzień nowenny do Św. Stanisława Paczyńskiego, odkryłam w pobliżu domu kapliczkę z Matką Bożą Niepokalanie Poczętą w urokliwym miejscu nad stawem w otoczeniu drzew z dala od zgiełku.

Od 1 listopada rozpoczęłam nowennę pompejańską za dusze w czyśćcu cierpiące. Przez 8 dni odmawiałam dwie nowenny pompejańskie.

Zakończyłam nowennę pompejańską za Monikę 8 listopada.

W dniu 10 listopada Monika wróciła do domu ze szpitala, z oddziału paliatywnego. Dalszą opiekę nad Moniką po specjalnym szkoleniu przejął mąż Moniki wraz z drugą osobą. Monika kiedyś podczas choroby napisała mojej siostrze, że już dawno oddaliła się od Boga, a mojej mamie już jakiś czas temu mówiła, że chociaż mieszkają razem z mężem, to nie żyją już razem. Co prawda cud, o który Boga prosiłam jeszcze nie nastąpił i oddaję to Woli Bożej, jednak lekarze dawali czas Monice do końca września a jest już listopad. Wieżę, że Pan Jezus za wstawiennictwem Matki Bolesnej Niepokalanej już się wszystkim zajął. Monika teraz jest pod opieką Boga i ludzi, pod opieką męża i myślę że teraz będą naprawdę blisko siebie. Co będzie dalej Bóg wie i czas pokaże. Jak coś się jeszcze wydarzy, to o tym napiszę i jak skończę nowennę, którą teraz odmawiam za dusze w czyśćcu cierpiące. Ufajcie Bogu i oddawajcie się pod opiekę naszej mamie Maryi. Bóg wie co dla nas dobre.

0 0 głosów
Oceń wpis
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x