Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Basia: Nowenna pompejańska o zdrowe oczy dla córki

Moja córka na bilansie 4 latka nie widziała najmniejszych zwierzątek, które były na planszy. Widziała jak patrzyła dwojgiem oczu jednak przy jednym zakrytym nie widziała ani na jedno ani na drugie oczko. Ja mam wadę wzroku i to genetyczną, którą otrzymałam po mojej mamie więc nie było czasu zwlekać i tak udałam się do najbliższego okulisty dziecięcego w celu zbadania jej wzroku. U okulisty potwierdziło się, że dziecko nie widzi (+2 na każde oko), rzeczywiście nie widziała kilku zwierzątek i pojazdów jakie były na planszy, ja byłam załamana. Córka dostała okulary do noszenia, na początek +0,25 w celu nauki noszenia, a nie jako korekta wzroku. Córka sama wybrała oprawki takie jak jej się podobały, jednak nie chciała ich nosić ciągle wymyślała nowe powody dla których musi sciągnąć okulary (będzie skakać, położy się spać i inne) i tak koniec końców więcej nie nosiła niż nosiła. Było mi bardzo przykro kiedy patrzyłam na nią jak bardzo okulary ją męczą, wtedy natrafiłam przez przypadek w internecie na Nowenne Pompejską, zaczęłam czytać świadectwa i tak za kilka dni już miałam aplikację na telefonie i odmawiałam codziennie wszystkie modlitwy. Do okulisty mieliśmy się zgłosić po 3 miesiącach w celu zmiany szkieł na mocniejsze, to był mój czas w którym ja się modliłam. Umówiłam dziecko na wizytę w jednej z najlepszych klinik w naszej okolicy na badanie. po tygodniu od skończenia całej Nowenny udałam się z nią na konsultację i uwierzcie mi Państwo, że moja córka widziała wszystko na planszy. Po wszystkich badaniach Pani doktor była w szoku skąd taka rozbieżność w badaniu komputerowych (u nich na badaniu wyszło +0,5 na każde oko) mówiła że to jest niemożliwe i nie wie dlaczego tak wyszło wcześniej. Stwierdziła, że nie ma wytłumaczenia na tą sytuację, ale powiedziała, że moja córka nie ma potrzeby noszenia jakichkolwiek okularów, ponieważ ona ma zdrowe oczy, wręcz widzi więcej niż dzieci w jej wieku widzieć muszą. Czuję że doświadczyłam cudu i jestem ogromnie wdzięczna za to bo nie jestem wzorową katoliczką, wręcz daleko mi do niej. Dopiero po doświadczeniu jakie mnie spotkało zaczęłam regularnie chodzić do kościoła i się modlić. Wierzę że modlitwa ma niezwykłą moc. Teraz zaczynam modlić się za zdrowie mojej Matki Chrzestnej oraz Ojca, którzy walczą z chorobą nowotworową. Wierzę, że Matka Boska kolejny raz mnie wysłucha i dopomoże. Polecam Każdemu tę Modlitwę.

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x