Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aneta: Nowenna pompejańska o znalezienie męża

To nie była moja pierwsza nowenna w życiu, wcześniej modliłam się tą modlitwą kilka razy między innymi za członków mojej rodziny o łaski potrzebne do zbawienia. Nowenna była obecna w moim życiu również w czasie studiów kiedy potrzebowałam pomocy w stresujących dla mnie okresach sesji. Matka Boża pomogła mi zaliczyć każdy egzamin bez wrześniowych poprawek. Czułam jej pomoc i opiekę. Maryja wyraźnie pomogła zbliżyć mi się do Boga.Moją przedostatnią nowennę odmówiłam w intencji znalezienia dobrego męża. Nie powiem, bywały okresy zwątpienia ale wiedziałam, że kiedyś Matka Boża pomoże mi poznać tego jedynego. Tak też się stało. Kilkanaście dni przed moimi urodzinami moja siostra w prezencie podarowała mi login i hasło do konta na portalu randkowym dla katolickich singli. Nie sposób nie wspomnieć, że siostra właśnie dzięki temu portalowi poznała swojego męża. Później powiedziała mi, że wpadła na ten pomysł gdy odmawiała Koronkę do Miłosierdzia Bożego.

Zajrzałam na portal, odpowiedziałam na jedną z wiadomości i właśnie tak zaczęła się znajomość z moim obecnym mężem. Gdy zobaczyłam go na naszym pierwszym spotkaniu poczułam w sercu, że to właśnie ten jedyny.

Pół roku po naszym spotkaniu, w dniu wspomnienia świętej Rity, odbyły się nasze zaręczyny, poprzedzone naszą wspólną Nowenną w naszej intencji. Rok później przyjęliśmy Sakrament małżeństwa.

Przez ten okres wiele się działo. Rozpoczęła się pandemia przez którą nie widzieliśmy się kilka miesięcy, a ja straciłam źródło utrzymania przez pewien okres, złamana noga mojego ówczesnego narzeczonego, a także koronawirus, który dopadł i nas. Później niepewność co do tego, czy nasze wesele odbędzie się, biorąc pod uwagę ciągle zmiany w obostrzeniach. Ufaliśmy jednak, że wszystko będzie dobrze. Jesteśmy pewni, że przeszliśmy to tylko dzięki opiece Maryji. Nasze wesele, przez zakaz organizowania spotkań w lokalu i limit gości, było bardzo skromne. Odbyło się w namiocie na podwórku tylko dla najbliższej rodziny. Było zimno i padał deszcz a ja byłam najszczęśliwszą osobą na świecie, która stała się żoną tak wspaniałego i cudownego mężczyzny. Dziękuję Ci Najdroższa Matko!

5 2 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x