Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

J: Uzależnienie od telefonu

Dziękuję Matuchno za to że małymi kroczkami zmieniam podejście do dziecka. Jak urodzilam syna to mój mąż mnie zostawił dla innej kobiety. Zostałam sama i całymi dniami oglądałam z dzieckiem bajki na telefonie. Czasami nic mi się nie chciało. Bardzo potrzebowałam pomocy drugiej osoby ale jej nie otrzymałam. Całe dnie siedziałam z dzieckiem i oglądałam bajki na telefonie. I tak bylo ciągle. Jak syn poszedł do przedszkola to mialam z nim problem bo nie ubrał się bez bajki. Nie słuchał pani w przedszkolu. Był agresywny, popychal inne dzieci i Panią. Bił a potem wpadal w histeryczny płacz. Ja muszę pracować na dom siebie i dziecko. Czasem jestem tak bardzo zmęczona że nie mam sił bawić się z dzieckiem. Więc wlaczalam mu bajki. Dzięki modlitwie zrozumiałam że moje dziecko nie jest złośliwe tylko bardzo zagubione i samotne. Potrzebuje poznawać świat a ja dawalam mu tylko telefon bo chciałam ugotować obiad czy posprzątać. Nie mialam cierpliwości do dziecka. Krzyczalam na nie albo dawałam klapsa. Nie radzilam sobie ze swoimi emocjami i nie umiałam wychować syna. Bardzo tego żałuję. Nie zmienię już tego. Ale mogę mu dać więcej milosci teraz. Wiecej przytulać, brać na kolana i słuchać dziecka. Zrobiłam duże błędy wychowawcze bo sama mialam depresję. Byłam zawsze sama z dzieckiem i zawsze czułam zmeczenie. Teraz staram się by było lepiej ale nie zawsze jest. Telefon chowam a bajki oglądamy na komputerze przy jedzeniu. I staram się korzystać z rad pani w przedszkolu. Jest lepiej ale czasem mam jeszcze takiego doła że siedzę obok dziecka a ono samo się bawi bo ja nie mam siły. Chciałbym być lepszą matka.Tak jak moja mama. Nie miała łatwo a nigdy się nie podawała. Zawsze o mnie dbała choć nie byłam łatwym dzieckiem do wychowania. Zawsze miałam obiad i czysto w domu. U mnie obiad jest zawsze ale ciągle jest brudno w domu. Tak ciężko mi zmotywować się do sprzatania. Chciałam być dobrą matką dla swojego dziecka ale niestety nie wychodzi mi to. Proszę Maryjo pomóż mi zapomnieć o ranach zadanych przez mojego męża i cieszyć się z macierzyństwa. Tak bardzo kocham swoje dziecko. Maryjo pomóż mi zmienić się w lepszą matkę bym nie pogrążala się w smutku i rozpaczy a patrzyła w przyszłość. Daj siłę by walczyć o normalność dla mojego dziecka. Sama nie dam rady. Proszę Maryjo pomóż mi zmienić we mnie ten smutek i bezradność w czyn. Daj wiarę w to że wychowam syna na dobrego czlowieka przecież tak bardzo go kocham.

5 1 głos
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Damian
Damian
14.03.21 07:45

Poruszyła mnie Twoja historia, jak masz na imię? Pomodlę się za Ciebie

Jola
Jola
15.03.21 20:57
Reply to  Damian

Dziękuję za modlitwę. Maryja pomaga w trudnych chwilach. Mam na imię Jola.

Dorota
Dorota
16.03.21 15:14
Reply to  Jola

Jolu, Dlaczego nie masz przyjaciółki, koleżanki? Kogoś z kim po prostu mogłabyś porozmawiać, wyżalić się, pobyć, wypić kawę? Jeśli jesteś sama, jeśli jesteś zmęczona, jeśli masz złe emocje, to jak masz być silna dla siebie i dziecka? Zadbaj najpierw o swoje potrzeby a wszystko się ułoży. Uzależnienie od mediów, w tym internetu, trzeba leczyć, walczyć z tym, bo niszczy emocjonalność dziecka i wrażliwość i sprawia, że inne sprawy idą na bok, ważne jest by oglądać, grać etc. Życie, obowiązki, zadania, stają się dodatkiem do nałogu. Wiesz, że jesteś silną i wspaniałą kobietą i mamą? Naprawdę chcę Ci pogratulować, że dajesz… Czytaj więcej »

3
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x